6 osób ledwo, bida, dropy też średnie(z nudów otworzyliśmy boosty przed turniejem juz
) to postanowiłem trochę poeksperymentowac z deckiem i wyszło takie coś:
Ani Gorza ani Honesta nie użyłem ale po prostu nie było potrzeby
)
r1 vs Kehen(LS)
Zacząłem z windą, opp zaczął z brygadą - minevra, wulf i BTS
) Aha. Na szczęście wyszukał tylko ryko, które zasetował. Rozbroiłem pole Arcanitem i poszedłem w Nagę licząc, że opp zapomni o swoim BTSie
) niestety w następnej turze JD drop a na nagę bts, ale miałem veila. Niemniej oberwałem też kilkoma LSami więc do kolejnej tury przystąpiłem z pustym polem. Fuzja w constructa, wbiłem jakiś dmg, m2 matematyk w BRD, przeciwnik nie miał już opcji i gra dla mnie. G2 drawy oppa czy raczej mille nie były juz takie dobre więc szybko dla mnie.
r2 vs Cyfry(BW)
W obu grach Cyfry za bardzo nie miał wiele do powiedzenia, w g1 za mało backrowu na moje porno a w g2 denko lock na 3 tisy i multiple fuzje drop, gg.
r3 vs Jona(Madolcze)
G1 długo bez fuzji ale matma ze smoczkiem zadawała dmg podczas gdy Veilerem i bomem "trzymałem go w zatoce"
) G2 też nie za wiele pamiętam ale po kilku turach BLS z fuzjami zrobiły swoje, strasznie aggro ten deck się zrobił
)
No i 3:0 a bez wina, jaka lipa
) niemniej tak bywa na 6osobowych turach, drugi raz mam taką sytuacje już. Dzięki wszystkim za gry, do następnego