to skrobnę raporcik bo grało się fajnie chociaż przyda się do Wawy wybrac na jakiś wyższy poziom rywalizacji. Przyfuksiło się i do Gdańska samochodem za darmo więc już od razu plus. Trochę się martwiłem, że znowu z jakimś c******m 3:1 skończę ale udało się wyciągnac w końcu 4:0

Na miejscu pożyczyłem ze 100 kart i po pół godzinnej obsuwie starto.
vs Bloo (Chaos Ruler)
Bloo coś zrobił przykrego talii, którą mu dałem i obydwie gry praktycznie bez interakcji bo bricknął totalnie i w g1 poszturchałem go bearem, g2 combo i niestety mecz raczej bez oporu dla mnie.
Beli 2:0 Bloo
vs Małpa (GK)
Małpa konkret 5 trapów na start to wybadałem teren Bearem i zasetowałem Stuna i w kolejnej kombo kryte stunem. Niestety nie wystarczyło to bo małpa miał 3 mirrory bodaj niemniej pod dłuższej wymianie ciosów gra dla mnie. G2 już tyle trapów nie miał więc standardowy #madolchestuff go wykończył raz dwa.
Beli 2:0 Małpa
vs JPCannon (LS)
Matchup z LS mam raczej spoko bo deck mam szybki a jednocześnie mogę im łatwo blokowac zagrywki więc uznałem, że jakoś będzie, mimo, że Cannon ograł Jonę na moich oczach. G1 wygrany głównie dzięki MST w EP w
Beckoning Light bo Cannon wygrał kostkę i zaczął z chargiem i generalnie hardy mill jednak po jakimś czasie podeszły porządne trapy i podparły beara z Warwolfami dzięki czemu gra dla mnie. G2 to koszmar, opp recharge milluje Wulfa, potem kuribandit po trap stuna i drugiego wolfa a ja w ręku tylko tenki ale to za mało na dwa wulfy i nawet LIMka nie pomogła, tak bywa jak podejdzie słabo. G3 chyba zacząłem w końcu i podeszła
Madolche Magileine po anjelly a
T.G. Warwolf w ręku. w turze oppa bom na Lylę i nici z millu a w mojej wypuściłem otk po równe 8 k z kowbojem. Nawet tego nie przemyślał! :))
Beli 2:1 JPC
vs Łolek(Gishki OTK)
Deck Łolka całkiem dobrze znałem bo grywało się :)) więc nie patrzyłem z rozdziabioną buzią na jego zagrywki jak większosc jego oppów co dawało mi jakąś przewagę :) Niemniej nie miało to wielkiego znaczenia bo opp miał konkretne niewciągi,
Gishki Abyss blokowałem czym mogłem, sam wbijałem dmg Bearem i przechodzimy do g2. Tutaj podobna historia, opp nie był w stanie się przebic, mi się udało wykręcic kombo z
Vanity's Emptiness trzymanym na
Gishki Zielgigas, którego w końcu nie zobaczyłem wcale na polu. Mecz i turniej dla mnie, wof.
Beli 2:0 Łolek
Z dropów wziąłem Matematyka(mam już 3, wof, god bless BA i hype cenowy

), tenki w goldzie i inny random holo stuff(otwieraliśmy premiuma, kilka DRLG i PRIO). Podziękowania dla oppów, do następnego.
P.S. fun fact - przegralem wszystkie kostki. God bless no-draw rule bo bym nie wygrał
