Pora na mój raport
Zadyma- dzięki że wstawiłeś moją decklistę i nie muszę tego robić, a moja decklista pokazuje że da się grać Monarchami w BW co mnie często ratowało i dawało wina

1 RUNDA
vs Chichotek ( Gladiator Beast)
Przegrana kostka, ale dostałem całkiem fajną rękę z trapami i monsterami. Ok zaczynamy. Opp wystawia jakiegoś glada, i coś tam setuje. Moja tura, wystawiam Shurę, setuje trapy i kończę. Chichotek Soul Charge dla 1 monstera zrzuconego foolishem. W następnej turze XYZ 50 Ship, który schodzi z icariusa -_-, nie mam nic ale mam trapy.
Udało mi się przetrwać turę opponenta. Ok, wrzucam vayu bez kaluta na łapie niech zginie i da mi synchro z grave.
Pewnie przegram. Nagle szok przeciwnik nie atakuje mojego Vayu kiedy nie mam Kaluta, potem jakieś combosy i WIN 1:0 dla mnie
Druga tura zakończyła się szybkim zwycięstwem Chichotka, który zdominował wszystko 1:1
Ostatnia tura to walka za pomocą BW Synchro i WIN 2:1 Pierwsza runda wygrana

RUNDA 2
vs Nitro(Fire King)
Obawiałem się wszystkiego co związane z FIRE, ale pierwsza tura okazała się nader prosta, a jedyne co mnie straszyło to Setowane 3x MST, które niszczyłem
1:0 dla mnie WIN
W następnej Nitro zrobił mi mordor używając dwóch Garunixów, które się zamieniały miejscami niszcząc wszystko, próbowałem zrobić coś DAD'em, ale miałem za mało życia
1:1
Ostatnia tura była naprawdę przyjemna, bo pomimo dosyć słabego drawu potworów miałem masę trapów udało mi się zbić LP przeciwnika do 1300 wrócić Zephyrosa z grave, zrzucić z ręki Black Whirlwinda który wrócił dzięki efektowi Zephyrosa i dzięki Raigeki Break załatwić BoFF Beara i zaatakować kończąc grę.
2:1 Zwycięstwo, idę walczyć o 1 miejsce
3 RUNDA
vs MarcinX(Dragon Ruler na Handsach)
Przegrałem kostkę, a serce kart dopisało MarcinX'owi który po 5 minutach rzucania kartami powiedział do mnie "Twoja tura" mając 4000 LP z Soul Charge'a a na stole były sobie Dracckosack, Stardust Dragon i Felgrand.
Coś się broniłem, ale niestety nie dało rady
0:1 Lose
Druga tura była lepsza i o wiele dłuższa, ale przeciwnik skutecznie blokował mnie handsami, a potem zaczęły się synchro i zostałem pokonany.
0:2 Runda przegrana
Turniej zakończyłem 2:1 na 3 miejscu co bardzo mnie ucieszyło, dostając upragnioną matę i deck boxa.
Super organizacja i super ludzie, na 100% przyjadę jeszcze do Krakowa, aby pograć