Jako, że turniej krótki to i raport krótki

.
1. vs Koala (Gladiatory)
Raz tylko grałem z Koalą, daawno temu i przegrałem. Tamten pojedynek był raczej jednostronny, więc chciałem tutaj coś zaradzić. Kostka w plecy i pierwszy duel bez historii. Koala robił standardowe playe Gladów, ja natomiast cierpiałem na deficyt Armora. Trochę się popieściliśmy, jednak ja zszedłem do topdecka i niestety musiałem oddać grę. W drugiej role się odwróciły, mimo dobrania prawie samych potworów udało mi się zepchnąć Koalę do defensywy. Mimo bycia pod Maxxem poszedłem po standardowe OTK Geargii, Koala nawet nie czekał do końca.
Ostatnia gra to lekka telenowela. Cios za cios, gra przez cały czas wyrównana. Koala mając 1 seta znalazł się całkowicie pod ścianą. Ja jednak obawiając się jakiejś kontry w stylu Mirror Force zagrałem bardziej zachowawczo, co o mało mnie nie zgubiło. Jak się potem okazało było tam Malevolent Catastrophe (ja 0 setów). Koala odbijając się od dna najpierw zdjąc kilka moich potów, a potem wystawił Heraklinosa i jeszcze jakiegoś glada, a mi na polu zostawił tylko Geargiano MK-II. Po dłuższym namyśle z ręki SS poszedł accelerator i normal Strategista, ktory zmienil pozycję glada. Z Acca i Strategista Burei i ssSS Saizana. MK-II zniszczył glada w defie, Saizan poszedł na przebój waląc w Heraklinosa co dało bump ataku dla Bureia, Burei zdjął fuzje. Koala dobrał z topa Maxxa więc GG.
1:0
2. vs Kehen (DW)
Mimo wszelakich starań przeciwnika oba duele szybko i bez historii. Niestety dobierałem w najbardziej optymalny sposób i jeszcze kostka dla mnie, w pewnym momencie na stole był 2x Gear Gigant X, Dweller i Stardust. Kehen dzielnie mnie hamował Skill Drainem czy też Battle Faderem, jednak nie pozwoliło mu to na odwrócenie przebiegu gry. Jego wielki pech, bowiem Grapha zawsze wpadała w Dimensional Prison.
2:0
vs. Nowik (Fire Fist)
Siemka Nowik, dawno z Toba nie grałem. Nowik wyrzuca 2, ja wyrzucam 1. Pierwsza to bardzo szybkie GG dla Nowika, bez historii, nie ma co opowiadać, Pot of Duality, Upstarty i Tenki za silne.
W drugiej otworzyłem 2x MST, trapy i Strategist. Niby spoko, ale chyba 3 rundy czekał na potwora ;x. Broniłem się jak mogłem, z drugiej strony Nowik też miał niezłą kupę, moja chyba jednak była gorsza. Side doszedł, jednak DNA odpoczywało pod Trap Stunem, EEV siedziało po Gyokua Number 101 dostało Fiendishem. Dodatkowo jak to zwykle mózg w paru sytuacjach odmówił mi posłuszeństwa. Skończyło się tak, że effem Bureia flipnąłem Dyne, pozdro. Następnym razem muszę z Nowikiem zagrać prze Internet, tam wygrywam

.
2:1
2 miejsce, nieźle, chociaż 3 rundy nie są miarodajne. Szkoda tylko, że drugi turek z rzędu na którym jestem wysoko a z nagród kupa ;p. Pierwszego w Gdańsku mnie nie będzie więc Arka na pokładzie z Excitonem pewnie zawita do portu

. Na koniec musze stwierdzić, że Astral Packi to bardzo fajna sprawa, myślę że każdy organizator powinien się o nie postarać, tym bardziej że dla niżej uplasowanych graczy może być to fajniejsza sprawa niż kupka commonów ;p.