Order nigdy nie był fajną opcją (no chyba, że byłeś tym co go odpala, bo z takim tokiem rozumowania to vanitys emptiness powinno wrócić bo to też "fajna opcja"). Problem ordera był taki, że bronił się przed outami na siebie, więc nie ważne że dobrałeś turę później cosmic cyclone, bo i tak nie mogłeś go odpalić by pozbyć się tego flooda. Malicious mógłby wrócić na 3, gdyby miał erratę i po użyciu efektu lockował cię do hero na resztę tury. To jedyny przypadek kiedy mógłby wrócić na 3. Floodowanie oppa za pomocą VFD/Ordera/Zexala/Shockmastera jest fun tylko dla jednej strony. Tylko gdy karta się odwraca i to toksyczny floodgate dostaje bana to nagle jest lament, bo trzeba się nauczyć grać w yugioh a nie polegać na broken i niezdrowej karcie.
Oma to widziałeś bardzo mało list, bo invoked bardzo często grał 2-3 desires ;p Z nadirem obecnie lepiej grać prosperitkę, ale jak najbardziej jest to możliwe, a granie desires jako 1-of zamiast upstarta to niepoprawne deck theory. Jeśli sądzisz, że granie 3 kopii jednej z najlepszych kart w formacie to głupota to albo nic nie wiesz o grze albo trollujesz. Skłaniam się ku opcji 2, bo takich bredni nie słyszałem od czasu gdy włączyłem wiadomości TVP.