Izo, tak długo siedzisz w tym łajnie, że już uznajesz traktowanie graczy przez Komoney jak kupy za naturalne i jeszcze jesteś w stanie napisać, że dobre zmiany?
Kurde serio, już mi powinno być wszystko jedno, bo nie gram, ale takie posunięcie woła o pomstę do nieba. Ban talii po 3 tygodniach, przy czym w Europie nie było w tym czasie żadnego znaczącego turnieju, to nie tylko policzek dla graczy chcących się bawić na competitive poziomie, ale jednocześnie obraz niekompetencji/nieodpowiedzialnosci Konami.
Można się było spodziewać? Pewnie, ale za 2-3 miesiące, nie w momencie, gdzie skończyli drukować BOSH i już nie potrzebują, żeby się sprzedawał. Jak można myśleć o inwestowaniu jakiejkolwiek kasy w lepsze decki, skoro za tydzień może się okazać, że nowa talia będzie martwa?
Konami wykorzystuje ostatnie f/l listy (a teraz ten nowy twór) w najgorszy możliwy sposób, bez jakiegokolwiek poszanowania dla graczy, dodatkowo dzieląc lokale, bo jak dobrze podjąć decyzję w jakim formacie grać?
Część ludzi się cieszy, bo będzie mogła konkurować na turniejach słabszymi taliami, ale nie widzi, że to tak naprawdę cios w competitive scenę karcianki i rujnowanie jej jakiejkolwiek renomy (kappa?).
Długo mógłbym pisać, jak beznadziejnym - w moich oczach - było ostatnie zagranie Konami, ale ostatecznie jestem szczęśliwy, że grę udało mi się rzucić już przy ostatniej, idiotycznej, banliście.
Właściwie to tak. Jest powód dla którego nie gram full competitive i nigdy nie grałem. Stać mnie na tiera, tylko nie mam ochoty się denerwować w takich momentach. Dobre zmiany? Tak, te limity są dobre. Co do reszty się nie wypowiem, bo już dość tu napisano o Konami.
To, że lista nie jest absolutna, to problem lokali - a w przypadku Polski - problem na skalę krajową, który może doprowadzić do zamknięcia się na siebie scen. Nie chce mi się teraz rozwijać tematu ani przyjmować stanowiska.
To, że lista jest tendencyjna... well, nie powiedziałem, że uwalenie TYLKO PePe jest dobre, bo naprawdę jest jeszcze sporo do zrobienia. Ale ogólnie uwalenie PePe jest ok. I tak, patrzę na to przez pryzmat samej gry, nie tego, że ktoś mógł na tym stracić jakieś hajsy.
I na pewno nie cieszę się, że komuś uwaliło tiera, bo ja gram g****m. Choć nigdy nie ukrywałem, że wolę formaty, w których różnica między tierami jest na tyle mała, że każdy gra czymś innym i można wygrać "wszystkim" (np. format 4ech elementów, tuż przed wyjściem dragon rulerów).
Generalnie to i tak mam trochę wyrąbane w tą grę, bo format od początku grudnia tak bardzo mnie nie bawił, że na ponad miesiąc przestałem w to w ogóle grać. Później zagrałem raz na turku, żeby przypomnieć sobie dlaczego nie gram. Gdyby nie to, że wykopałem z szuflady BW (a granie nim, sprawia mi ogromną przyjemność), to prawdopodobnie nie czytałbym teraz tego tematu...
EDIT: (bo zapomniałem)
Tych banów naprawdę spodziewałem się jakoś teraz. No może bardziej w marcu/kwietniu. Ale osoby z którymi rozmawiałem potwierdzą, że spodziewałem się listy albo marzec/kwiecień albo w lutym i później jeszcze jakieś cięcia przed samymi nationalsami. Choć możliwe, że kolejna lista dopiero przed ME. Zależy ile list zdąży wyjść w OCG, blablabla... obserwujcie niebo.