W świecie karcianki Yugioh jestem do niedawna, tym bardziej, że jako troszkę większy dzieciak oglądałem anime. Po latach wróciłem do serii za sprawą Netflixa, na którego zawitało owe anime wraz z serią Arc-V i tym razem chce spróbować swoich sił jako gracz. Swoją przygodę rozpocząć chce może i już nie grywalnym deckiem, ale funowym deckiem – Tellarami. Może to śmieszne i nieopłacalne, ale taki dla mnie fun.
Wracam zatem do tematu sprzed 4 laty, by troszkę go odświeżyć a może i nawet urozmaicić. Zapraszam zatem do dyskusji i poniekąd do pomocy w rozbudowie mojego decku.

[40] [10] 3 Satellarknight Altair 3 Satellarknight Deneb 3 Satellarknight Unukalhai 1 Satellarknight Vega [8] 3 Card of Demise 2 Pot of Desires 2 Pot of Duality 1 Reinforcement of the Army [22] 3 Call of the Haunted 2 Fiendish Chain 3 Gozen Match 3 Infinite Impermanence 2 Oasis of Dragon Souls 3 Rivalry of Warlords 3 Solemn Strike 3 Stellarnova Alpha

[15] 1 Castel, the Skyblaster Musketeer 2 Darktellarknight Batlamyus 1 Number 27: Dreadnought Dreadnoid 1 Number 39: Utopia 1 Number S39: Utopia the Lightning 1 Stellarknight Constellar Diamond 2 Stellarknight Delteros 3 Stellarknight Triverr 1 Super Quantal Mech King Great Magnus 1 Tornado Dragon 1 Underclock Taker [15] 2 Shared Ride 2 Anti-Spell Fragrance 3 Evenly Matched 2 Unending Nightmare 2 Effect Veiler 2 Ghost Ogre & Snow Rabbit 2 Ash Blossom & Joyous Spring

Cały deck opiera się na głównie na czterech kartach: Satellarknight Deneb i wyszukiwany przez Deneb Satellarknight Altair oraz alternatywnego Satellarknight Unukalhai czy Satellarknight Vega. Vega sam w sobie nie jest dobrym openerem - służy bardziej do wrzucenia go do GY Unukalhaiem i „wskrzeszenia” Altairem, by zyskać insta summon z ręki.  Dlatego jest to głównie alternatywny opening do dalszej gry – całość jednak opiera się na czymś całkiem innym. Mowa tutaj o dwóch pierwszych kartach -  jak zostało wspomniane w innym temacie - każdy wyszukany Altair wskrzeszając Deneb szuka kolejnego Altaira, które zamieniają się w kolejne Rank 4 oraz dostajemy tzw. darmowe karty i XYZ za nasz każdy Normal Summon.

Założenie całego decku opiera się na wzywaniu, ubijaniu i ponownym returnie Stellarknight Triverr – każdorazowy jego pobyt w GY kończy się przywołaniem jednego z Tellarów z talii.

Jakie są Wasze przemyślenia?

PS: Przydałby się Tellarowy Link
PS2: Eratta nowa dla Ptolemka
PSX: Dzięki za pomoc

Nawet nie wiem skąd ta Tiras xD ba nawet opcjonalnie - miało być 12 kart a nie 13 w Side.

Z handtrapami dobry pomysł - wrzucę z dwie Ashki może ^^ mam jeszcze Maxxx C i Veilera.

Mała zmiana wg. cześciowej teorii Kaliego

Próbowałem Solemnami strzelać i przeciw Alterom brakło mi 1000 Hpków by wygrać grę, Imperial może być dobrym rozwiązaniem spróbuję.