Ja może to ogarne jak mi czasu i braku lenia styknie.

Imo nadal najłatwiej rank 7 robi się w mermailu, tam można nawet 2 xyz 7 w jednej, choc teraz będzie oczywiście trochę trudniej. Bujinów nie widzę w t2 na razie... Deck jest średni. Ale po LVAL wszystko możliwe niemniej z wręczaniem mu już laurów za najlepszy deck formatu bym się wstrzymał zdecydowanie.
Tak jak Janek stawiam na Harpie i na FF mimo wszystko jako T1. Aha, Ruler not dead, zdecydowanie nie.

A ja bym dał Harpie na T2 xD (w sumie infernity też bym dał na T2)
Uzasadnienie?
Harpie posiadają o wiele mniej konsystencji niż Bujiny czy też FF. Mają parę "przegiętych" kart ale brakuje im szukajek. No dobra, jest Sign, ale żeby z niego dobrać, to musimy go pierw zrzucić na cmentarz i dopiero na koniec tury dobieramy 3 karty. Channeler, która jest jedną z podstawowych kart wyszukamy co najwyżej z zrzuconego signa, ewentualnie z Monka. Ale i tak by aktywować jej efekt potrzebna jest jakaś karta harpii na ręce, bez niej nic nie zrobisz. Harpies Pet Dragon także obniża konsystencje. Dobierzesz go na rękę i stanowi zazwyczaj deada. Co najwyżej zrzucisz go z efektu Channeler bądź pod jakąś pułapkę. W Bujinach/FF/Constellarach aktywujesz tenki i jeśli przeciwnik nie ma co zrobić, to jeszcze w tej samej turze masz nowego potwora na ręce. Harpie muszą całą turę przeczekać, by móc wykorzystać plusy z Signa (chyba, że zrzuca się go w end phase przeciwnika).
A co do infernity, to może ja się nie znam, może ja czegoś nie wiem, ale nie widzę tej talli jako T1. O ile mnie pamięć nie myli, to jakiś czas temu była dyskusja na ten temat, że jak masz kiepską rękę w infernity, to możesz się poddać.
Wszystko zależy od szczęścia głównie (od serca kart mówiąc inaczej) w tych taliach i chyba równie dobrze można by było dać Karakuri jako T1, z dobrą ręką te talie wygrywają, z kiepską przegrywają.

Imo nadal najłatwiej rank 7 robi się w mermailu, tam można nawet 2 xyz 7 w jednej, choc teraz będzie oczywiście trochę trudniej.

Ke? Zgodzibym się w każdym wypadku jakiejkolwiek roszady na banliscie skierowanej w Mermaila, poza Tidalem. Już sobie tym pograłem i Big-Eye'a/SSacza z niczego (chciałem napisac z D**Y ale jak widac teraz się nie da ) nie zrobisz tak jak to miało miejsce chocby w tym formacie. I to co Soul prawi- trzeba grać więcej trapów. Wracam sobie z musu do Genex Engine choć to juz nie do końca to samo no i czekam na LVALA i Ark Knighta.

Aha, Ruler not dead, zdecydowanie nie.

lol, kupa dedów, z przetrzebionym supportem do nich not dead? Ze smoków to teraz znacznie bardziej opłacalne i bezpieczne bedzie granie Hieraticiem.


Co do Bujinów to ja też patrze na nie przez pryzmat LVALA. Tsukuyomi- mały Card Desruction, z ss Bujinów po zejsciu z pola- ultra niesprawiedliwa karta jugioł. Ark Knight to chyba jeden z najwiekszych brokenów jaki wyjdzie od dawna- zkontruj się na attach xD Breakthrough Skill? Skill Drain? I co po za tym? Nobleswarm- drugi w klejce do ultra idiotycznych kart- kolejna karta karcąca za overextending.

FF spokojnie może być T1, bo wariant 4-Axis nie ucierpiał wcale a zyskał jeszcze dodatkowe Tenkii, zyska wyzej wspomniane brokeny rank 4 (serio modle sie by to ScR były). W dodatku wcale nie powiedziałbym, że to jeszcze czegoś nie dostanie patrząc na to co zaczyna wyłazić z Primal Origin.

Harpie jakos też do mnie nie przemawiają. Praktycznie grając tym kilka razy podpisałbym się obiema rękami pod tym co napisał Frey- mało szukajek a z tego wynika cała konsystencja.

Chronomaly i Heraldici jak najbardziej moga poszaleć. Im wiecej gram tymi deckami tym bardziej zaskakuje mnie ile mozna nimi wyciagnąć (szczególnie Nebulą w Chronomaly, która ma wypisane na sobie- ban me as fast as possible). Czekam na kolejny support Rycerzy Króla Artura w LVALu. Tym spokojnie da się już obecnie grac, a moze byc tylko lepiej. Importna do nas Chaosowe Gaie i bedzie juz mega cudownie.

No i bede konsekwentny w obawie przed wysypem BW, lub Graveyard BW po LVALu.

GK T1...?



Poza tym te nowe smoki faktycznie coś grają, beka xD.

Nie wiem, nie ogarniam nowych kart, pamiętam tylko, że mają pseudo barierę, a jakby to miało być t1, to będę unikał grania w yugioh, bo to najbardziej schematyczny i nudny deck ever ^^".

Vampire
Fajne jest. Jak dostanie tcg exluzywa to nawet bardzo.

Pewnie coś koło T2, zależy jak stabilne to wszystko będzie

Cytuj

Aha, Ruler not dead, zdecydowanie nie.

lol, kupa dedów, z przetrzebionym supportem do nich not dead? Ze smoków to teraz znacznie bardziej opłacalne i bezpieczne bedzie granie Hieraticiem.

Lol, nie. Polecam testy a nie opracowywanie do mistrzostwa teorii - "popatrzyłem na decklistę, to nie będzie działać".

Ad Wojas

Wampiry to dopiero ded na dedzie, dobierzesz czasem same lvl 5 albo dostaniesz MST na Fielda i tyle Cię widzieli, na ten moment.

Ad Yusei
Fajnie by było ale chyba nie:(

Lol, nie. Polecam testy a nie opracowywanie do mistrzostwa teorii - "popatrzyłem na decklistę, to nie będzie działać".

Lol, juz testowałem więc twój argument to nawet nie inwalida (bo akurat ich bym tym sposobem obraził).

Jak będzie wolna chwila, to czemu by nie

deck nie ma prawa bytu po wyjściu dzbanu z krwią smoka który kopiuje smoki na cały pojedynek a później wraca do podstawowej formy