Jest ktoś chętny żeby zebrać je wszystkie, a potem przetłumaczyć? Nie boli Was czasem, że takie dzieła jak chociażby YGO mogą nigdy nie dożyć czasów naszych wnuków? Ja się nad tym zastanawiam co rusz, a chętnie bym się przyczynił, żeby nasi rodacy mogli w pełni przeczytać mangę, jak i każdy jej sequel/prequel...