Dokładnie Regis, Labradorite to klucz. Celestial wchodzi, kiedy tylko chcesz albo lecimy na pełnej k..., czyli "wstaw Su/Nebtheta, sczyść pole, normal Dragrada, Dragion, trybut tego, co zostało, attack for game". Wiele razy tak wygyrwałem. No i wiecej darków - opcje z BLS-em, Allurą. Dodatkowy Gorz. Nie, Hieratic na pewno nie będzie płakał po Birdmanie. Jedyny problem to pieprzony Ophion. Gdyby tylko Hieratici stały się czymś, wchodzi ESwarm i pograne. Praktycznie brak odpowiedzi poza jakimiś BTS mainowymi i Virusami po sajdzie.
Soul, z czym Ty je pomieszałeś? Widziałem już tyle kiepskich projektów, ze przestałem wierzyć w składny deck oparty na nich. Jakieś próby z Plantem i stuffem od BEWDa, co na pewno nie działa. Ktoś kombinował z LSami i Wyvernami, że niby zmilluj Dragony i LSy, wysearchuj sobie Judgmenta, strasz Ssackiem i w końcu bum po grę, ale to tylko na oko mogłoby działać. Więc jak Ty grasz? W Hieratach tego nie widzę, trochę dodatkowego damagu nie jest warte mainowania. A, i widziałem jeszcze coś na tych lv 8 smokach, tym Schwarzcostam i Woodcośtam, ale to to też mi się widzi kiepskie.