OK teraz kilka moich sposobów na uwalenie mermaili i firefistów z topów:
1. Infernity Launcher na 2-3 - polepszy sytuacje jednego z najbardziej fair decków w grze, dzięki czemu będzie bardziej spójny. Ciężko to odpalić bo wymaga specific monster na grave, nie możesz mieć kart na ręce, a nawet często sobie trzeba minusy zrobić zrzucając potwory żeby w ogóle tego móc użyć. Call of the Haunted robi prawie to samo a jest na 3.
2. Wind-Up Carrier Zenmaity na 2, Wind-Up Magician na 2, Number 16: Shock Master na 2 - żeby zrobić Zenmaity potrzebujesz aż dwóch lvl3 w polu, a wiadomo że teraz się trójek w ogóle nie gra więc jest to niemożliwe do osiągnięcia. Magician potrzebuje innego Wind-Upa w polu żeby w ogóle zadziałać, poza tym teraz jest tyle negatorów w metce że są marne szanse że go w ogóle odpalisz kiedykolwiek. Shock Master robi się z TRZECH lvl4, no to mówi samo przez siebie.
3. Rescue Cat na 2 - pomoc taliom rank3 żeby miały jakiekolwiek szanse z rank4.
4. Dark Magician of Chaos na unlimited - spellbook i tak już prawie nie topuje to po co to trzymać na liście, i tak nie ma już dobrych spelli bo wszystkie grzeją bana, będę musiał dołożyć jakiegoś żeby to miało sens.
5. Dimension Fusion na 1 - patrz punkt 4.
6. Limiter Removal na unlimited - Karta sytuacyjna, specific monster w polu i jeszcze musi zaatakować, wszędzie mirrory prisony i można nawet sakuretsu armor grać. Ponadto dobry support do nowo wydanych cyber dragonów.
7. Black Luster Soldier - Envoy of the Beginning na unlimited - Light i Dark rly? Jakby był water i fire to rozumiem limit ale tak to nie.
8. Dark Strike Fighter na 2 - wtf are synchros w erze pendulumów przyszłości? Gagaga Cowboy i Gustav MAX też zadają damage efektem a można grać po 3.
Miejmy nadzieje że moje fixy pomogą w osłabieniu najbardziej zdegenerowanych talii akutalnego formatu.