Dobra, pośmialiśmy się, a teraz czas trochę naprostować koledze światopogląd
-
Cyber-Stein - głupia karta. Albo ma się na nią kontrę i przeciwnik płacze, albo nie ma się tejże kontry dostajemy wielkiego kloca na twarz (albo jakiegoś Exterio, żeby nie móc sobie grać ;p)
-
Glow-Up Bulb - zbyt duże ułatwienie dla synchro decków. Pozwala trzaskać synchro w niemal każdej sytuacji. Do tego da radę grać to niemal wszędzie. W grze i tak jest już zbyt duzo kart typu: zmilluj x, łap gratisy. Lepiej niech zostanie na 0.
-
Gateway of the Six - Smutna karta zwykle robiąca smutne setupy bez utraty advantage'u. Już lepiej, żeby Samurai był średni niż żeby wygrywał tylko w przypadku dobrania tej konkretnej karty na start.
-
Imperial Order - Decree na Spelle z możliwością "wyłączenia" kiedy nam się żywnie podoba. Graj Dark Bribe'y zamiast jęczeć na MST, chłopie
-
Trap Dustshoot - kolejna głupawa karta dobra właściwie tylko w pierwszej turze. Z tym, że raz odpalona daje ogromną przewagę: informacje o decku, ręce oraz psucie strategii w super perfidny sposób.
-
Needle Ceiling - nie mam pojęcia co ci ta karta zrobiła, zgaduję, że przegrałeś przez nią jakiegoś duela na DN i od tamtej pory jesteś uprzedzony
Prędzej TT pójdzie na semi, niż Ceiling na wmniej niż 3...
-
Solemn Judgment - owszem, ma spory koszt i owszem, nie wygrywa smodzielnie gier, Niemniej ten koszt boli tak naprawdę tylko na początku. Nikt ci nie każe odpalać Solemna jak masz pełne 8k życia. Przy Heavy Stormie na 0 SJ nie powinien imho wracać.
One Day of Peace +dla oppa (...a także idiotyczne stallowanie w takich deckach jak Exodia czy Chain Burn. Jeden wystarczy.
Royal Tribute - gk nikt nie gra a jak opp zaczyna lub nie dobierzesz rej katy na 1reke to możesz juz sobie ją odłożyć na kupeczkę.
Ale za to jak podejdzie to opp może sobie odłożyć całą rękę na kupeczkę. Sprawiedliwa karta - nie ma c***a we wsi ;DEradicator Epidemic Virus - Gdyby nie możliwość wyboru typou kart, może byłaby bardziej zbalansowana, a tak? Na 1 na zawsze.
Infernity Barrier oraz
Infernity Archfiend na 2. Bariery lepiej nie podbijać w górę. Obchodzenie jednej sztuki jest nieraz wyzwaniem...
Light-Imprisoning Mirror - i co ten semi-limit miałby niby osiągnąć? ;o
Rai-Oh i Goyo - lepiej niech zostaną na 1, w kilku kopiach są zbyt zabójcze (od biedy Rai-Oh semi, ale o 3 nie ma mowy).
Dewloren na 3 pozwalał robić chore loopy z
Symbol of Heritageuff... tyle kontrowersyjnych i nielogicznych zmian. Nawet japończycy lepiej by tego nie wymyślili