Wątek: "Mind Crush!" czyli dyskusja o nadchodzącej banliście styczeń-kwiecień 2014  (Przeczytany 10778 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Belizariusz

Cytuj
MR był grany wszędzie i był 100 % bardziej niesprawiedliwy więc tak na oko był z dwa razy większym problemem niż rekindling.
To przebija dotychczasowy hit tej kolejki xD.

Reborn po do 5 potów bez żadnego kosztu? Are u fucking kidding me xD? Jeśli mamy się kierować dobrem gry, a nie tym co w danym momencie topuje, to to jest obvious ban.

Nie mówię, że nie ale i tak wątpię, że cokolwiek z tym zrobią. Jest broken ale jako, że jest tak niszowe to po prostu nie jest taki problematyczny jak MR, to miałem na myśli. No ale to rzeczywiście, tak samo głupie jak dwa honesty.



Marksman

Cytuj
Przyjemność z gry z t2 / t3? Ja tam czerpię olbrzymią przyjemność z wygrywania ;D. Granie samymi smokami jest spoko, miałem parę bardzo fajnych gier już. Odpalanie Returna for game jest już mniej spoko i na miejscu oppa byłbym dość mocno sfrustrowany na jego widok, ale nie poradzę!

xD Padłem ale coś w tym jest xD
(kliknij aby pokazać/ukryć)


Cytuj
Ban DH nie spowodowałby nic.

Ja bym na miejscu ludzi nie mających zamiaru grać czymś a'la Bujin modlił się o brak bana DH. Podałem swój scenariusz jak moim zdaniem będzie wyglądać bańka. Komentarz dałem w moim pierwszym poście przy kartach, które bym chciał widzieć w danym miejscu. Tam gdzie go nie dałem to albo oczywistość, albo to co imo będzie. Bo KONAMI is KONAMi i po co uwalić taką Fate w Spellbooku, jak można Magika/Secretsa i zmusić graczy do całkowitej zmiany deku  ;)

Chris Cornell

Z DH problem jest taki, że coraz mniej ludzi tym gra. Dlatego ban DH miałby niewielki wpływ na obraz YGO. Wystarczy popatrzeć na listy - DH to zazwyczaj pierwsza rzecz do cutnięcia, jak szukasz na coś miejsca. A Bujiny mają już obronę przeciw mass removalowi, tak jak miały do tej pory przed targetowaniem, więc nie sądzę, żeby się specjalnie martwiły Hole'm.

Ale przede wszystkim chodziło o komentarz do posta Pandy. Ban coraz mniej popularnego stapla miałby spowodować kostka-format? No ludzie. Tak jak napisał jona (o ile dobrze się domyślam, że to ironia) - konia z rzędem temu, kto powstrzymuje swoje porno w obawie przed DH. Kiedyś może, ale teraz?

Hiruma

Konami wara ci od moich infernity a black wing z jednym kalutem da rade

j4

Ujebywanie consistency to najgorsza i najbardziej anty-skillowa rzecz jaką można zrobić tej karciance, zostawcie te Tenki, PoDy, Convo, Archfiendy i inne Whirlwindy w spokoju, problemem jest to co się da nimi wyszukać (i jeżeli jest broken to powinno mieć albo bana, albo być jednorazowym resourcem na limicie), a nie sam search.

Obszerniejsze przemyślenia napiszę jakoś później w tym tygodniu.

Entelarmer

Masz rację j4, ale jest jeden problem - tych rzeczy do wyszukiwania jest tyle, że w niektórych przypadkach to właśnie searcher jest najrozsądniejszym hitem - no bo co ruszysz z Hieraticów? Jeśli dasz Tefunita i Eseta na 1, to Convo wyszukają je anyway i combo leci. Obviously wtedy jest "teraz albo nigdy", więc w sumie też ok. xD Ale co z takim Fire Fistem na przykład? ._.


Ale przede wszystkim chodziło o komentarz do posta Pandy. Ban coraz mniej popularnego stapla miałby spowodować kostka-format? No ludzie. Tak jak napisał jona (o ile dobrze się domyślam, że to ironia) - konia z rzędem temu, kto powstrzymuje swoje porno w obawie przed DH. Kiedyś może, ale teraz?

Zdziwiłbyś się. Jeśli mam świadomość, że nawet po rozwaleniu trapów mogę dostać DH, to obviously nie będe się sypał, jeśli nie mam zabezpieczenia. Bez dh? No fucks given, w ostateczności odpalam trap stun/decree i twoje śmieszne trapy czekają na rozwalenie. Albo gram Hieraticem/Chaos Smokiem i odpalam A Wingbeat of Giant Dragon i wiem, że nic mi nie zrobisz, bo wstawię Photon Strike Bounzer i 8-10k w pole. I czym mi to rozwalisz bez czekania na moje mst lub drugiego Wingbeata?

Ban DH miał sens, gdy Special Summon naprawdę był SPECJALNYM wezwaniem, a nie podstawą gry (czytaj: zdarzał się, ale nie tak czesto by całkowicie opierać na nim talię). W tej chwili nawet deck kontrolny potrafi wpuścić trzy do pięciu potworów w jedną turę, a jeżeli opp nie zacznie od torrentiala/bth (albo mu je zdejmę - s/t removal wystepuje w tej chwili w takiej ilości, że dobranie go to żaden problem), to często może sie składać. No i podstawowe pytanie - po co ban Dark Hole? Po co, skoro - jak mówicie - coraz mniej ludzi nim gra? Od kiedy coraz rzadsze pojawianie się karty oznacza, że musi iśc na bana? Get serious.

Ad. Infernity - jeśli ktoś sądzi, że przy 6 hand trapach w decku (na marginesie - po co miałbym grać w main 6 hand trapów, które dedzą na Verza, Bujina, NK (?) Frajer Fista i Constellara?) będzie z nimi regularnie zaczynal, a Infernity nie będzie miał trap stuna/bariery w kluczowych momentach, to jest skrajnym optymistą. A jak potem chcecie sie przedzierać przez 3-5 Infernity trapów, to powodzenia.

Z innych rzeczy: Solemn Judgment na 1 - nie. Po prostu nie. Karta negująca wszystko, ktorą możesz zawsze użyć - to chyba wystarczy za wyjaśnienie.

ps. tekst o Rebornie - czyste złoto.
« Ostatnia zmiana: 03 Grudzień, 2013, 21:53:07 Entelarmer »

Fifi

Dla odmiany wypowiem się ja:

Ban:

Return from the Different Dimension - Cytuje Soula "O dobrałem Returna. wygrałem".  True Story

Limit:

Coach Soldier Wolfbark - karta robiąca w Fistach + za samo istnienie
Vanity's Emptiness - out na wszystko co się sypie, a to jest nie zdrowe, żeby 1 karta zabijała cały deck
Sacred Sword of Seven Stars - bo smok, a jakoś średnio mi się widzi limitowanie/semi dużych smoków. Jak spadnie return i swordsy to jakoś to będzie


I to chyba tyle xD Szczerze to na obecną chwilę nie widzę wielu problematycznych kart :) Ostatnia lista przecież sprawiła że gra stała się w miarę dobra, więc jeśli konami pomyśli i zrobi to co 3 miesiące temu to gra będzie ok.

ps. osobiście uważam, że równie dobrze moglibyśmy dyskutować o tym gdzie jest krzyż bo i tak nie wiemy co konami zrobi w tym roku xD
« Ostatnia zmiana: 03 Grudzień, 2013, 19:30:58 Fifi Czak i Fifczak »

jona

Zdziwilbyś się. Jeśli mam świadomość, że nawet po rozwaleniu trapów mogę dostać DH, to obviously nie będe się sypał, jeśli nie mam zabezpieczenia. Bez dh? No fucks given, w ostateczności odpalam trap stun/decree i twoje śmieszne trapy czekają na rozwalenie.

Dokładnie tak jak Ent napisał, bez DH w takim np. Karakuri miałbym połowe stresu mniej XD

Chris Cornell


Ad. Infernity - jeśli ktoś sądzi, że przy 6 hand trapach w decku (na marginesie - po co miałbym grać w main 6 hand trapów, które dedzą na Verza, Bujina, NK (?) Frajer Fista i Constellara?) będzie z nimi regularnie zaczynal, a Infernity nie będzie miał trap stuna/bariery w kluczowych momentach, to jest skrajnym optymistą. A jak potem chcecie sie przedzierać przez 3-5 Infernity trapów, to powodzenia.
Tylko widzisz - zakładanie, że Infernity zawsze Ci skończy z 2-3 Barrierami to też jest duży, z kolei, pesymizm. Mówię - najlepiej trochę pograć deckiem, żeby się przekonać, jak to działa. Na porno setup trzeba mieć sprzyjające okoliczności:
1. Opp nie może mieć tego Maxxa/Veilera
2. Wypadałoby mieć tego Stuna/MSTki itd. bo nawet pojedynczy trap odpalony w dobrym momencie może wszystko rozwalić.
3. Trzeba dobrze otworzyć (spójrzcie na spisy, ile tam jest opcji na dupne handy).
Jasne, że Infernity wstawia p******e setupy, jasne, że jest irytujące, ale to jeszcze nie powód, żeby to koniecznie ucinać. Jak zaczną topować (w co szczerze wątpię, ale kto wie), to można by kombinować nad ewentualnymi hitami. 

j4

Exodia też nie zawsze dociągnie/Final Countdown nie zawsze przetrzyma, ale to nie znaczy że komukolwiek chce się z tym grać albo że One Day of Peace powinien być na 3. Powodowanie ogólnej irytacji i bycie anty-granie-w-yugioh to zdecydowanie jest wystarczający powód, żeby przycinać.

Hiruma

maxxx c mogą zlimitować bo to w każdym decku przyspiesza

jona

maxxx c mogą zlimitować bo to w każdym decku przyspiesza

Jeeej, czekałem na temat Maxxa :D

Maxx to chyba najzdrowsza karta w judżio XD no sirjusli, hand trap, który wymusza na przeciwniku MYŚLENIE i kombinowanie, jak wystawić set-up i nie dać dobrać 15 kart, karze bezmyślny swarm, no nie wiem co tu można więcej powiedzieć :x

+maxx grany przeciwko kontrolkom mija się zazwyczaj z celem, czasem bardziej spowalnia, niż przyspiesza i moment rzucenia to tez często w jakimś stopniu skill :x
« Ostatnia zmiana: 03 Grudzień, 2013, 21:19:57 jona »

Wolv

Planowałem zrobić lożę pajaców, ale po pierwszej stronie przestraszyłem się, że przestanie być lożą, a zrobi się spędem pajaców i sobie dałem spokój.

Ale wyróżnienie jeźdźca bez głowy dla Chrisa Cornella, za TIVa na 3.

Nie wiem czy chcę, żebyście kontynuowali...

Maras

maxxx c mogą zlimitować bo to w każdym decku przyspiesza

Akurat to byłoby jedną z najgłupszych rzeczy jakie można zrobić. Nawet chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego, przy dywagacjach przed obecną listą było to dosyć konkretnie zaargumentowane.

Hiruma

maxxx to utrapienie większości decków więc panowie czemu by nie??

j4

maxxx to utrapienie większości decków więc panowie czemu by nie??
Dokładnie dlatego. Trzeba wiedzieć kiedy Maxxa grać i trzeba wiedzieć jak grać przeciwko niemu, to skillowa karta zwalniająca chorobliwie szybki format.

jona

maxxx to utrapienie większości decków więc panowie czemu by nie??

MST też zbanować, bo przeszkadza grać controll deckom?

Maras

Bo:
- zagranie Maxxem wymaga myślenia, wyczucia, poniekąd nawet umiejętności (chociaż bez przesady...) a wszyscy chcemy promowania właśnie takiej gry.
- Maxx chroni przed chorym sypaniem się u przeciwnika. Rozumiem, że od kiedy kupiłeś Infernity boli Cię jak ktoś zagra Maxxa, ale proszę Cię...
- Special Summnowanie przy zrzuconym Maxxie u przeciwnika wymaga myślenia. Patrz pk1: wszyscy chcemy promowania takiej gry.

Itd., ect.

Chris Cornell

Planowałem zrobić lożę pajaców, ale po pierwszej stronie przestraszyłem się, że przestanie być lożą, a zrobi się spędem pajaców i sobie dałem spokój.

Ale wyróżnienie jeźdźca bez głowy dla Chrisa Cornella, za TIVa na 3.

Nie wiem czy chcę, żebyście kontynuowali...
Argumenty, ze TIV jest obecnie porypany. Lecisz.

Phanth

Trishula odpowiedzią na wszystko.

Soul

Cytuj
Tylko widzisz - zakładanie, że Infernity zawsze Ci skończy z 2-3 Barrierami to też jest duży, z kolei, pesymizm. Mówię - najlepiej trochę pograć deckiem, żeby się przekonać, jak to działa. Na porno setup trzeba mieć sprzyjające okoliczności:
1. Opp nie może mieć tego Maxxa/Veilera
2. Wypadałoby mieć tego Stuna/MSTki itd. bo nawet pojedynczy trap odpalony w dobrym momencie może wszystko rozwalić.
3. Trzeba dobrze otworzyć (spójrzcie na spisy, ile tam jest opcji na dupne handy).
Jasne, że Infernity wstawia p******e setupy, jasne, że jest irytujące, ale to jeszcze nie powód, żeby to koniecznie ucinać. Jak zaczną topować (w co szczerze wątpię, ale kto wie), to można by kombinować nad ewentualnymi hitami. 

Problem jest taki, że nasze rozumowanie różni się od twojego, bo my wolimy utłuc p******e talie zamiast na nie trafiać i patrzeć jak opp robi pasjans, bo przegraliśmy kostkę i wisi nam to, czy coś topuje czy nie. Z grywalnych decków to jest top deck spośród tych, co mają gdzieś interakcję z oppem. Wymienianie co opp może mieć by zatrzymać combo to gadanie w stylu konami "BLS nie jest broken, wystarczy Sakuretsu Armor", jeśli combo wychodzi to robi +wpizdyliard i jest koniec gry. Przy przegranej kostce można liczyć tylko na dobranie hand trapów, których więcej jak 3 maxxy nikt nie gra, i na to, że opp nie ma comba, albo się składasz, nie o to chodzi w zdrowej grze. Poza tym Infernity to nie tylko super wombocombo, ale i kolejna porypana, irytująca mnie mechanika opierająca się na szczęściu, tj. masz zero kart w ręce i top jednej karty może ci dodać parę następnych, uwielbiam to granie na tykającej bombie =='.

Infernity topowały sporadycznie już przed Smoko/Prophecy formatem. Trudno, żeby to było kiedyś T1, bo to ma najgłupsze mirror matche ever, jadąc na tur dobry player nie zawierzy swojego wyniku wygrywaniu kostek w mirror matchach.

I w ogóle j4 napisał to samo w jednym zdaniu, mam wrażenie, że muszę plusować każdy jego post xD.

Co jest złego w TIVie na 3? Ostatnio jak sprawdzałem to Dark Holem mało kto gra, a co dopiero normal summonem z 1600 ataku z kosztem discardu.
« Ostatnia zmiana: 03 Grudzień, 2013, 21:29:06 Soul »

Chris Cornell

Cytuj
Tylko widzisz - zakładanie, że Infernity zawsze Ci skończy z 2-3 Barrierami to też jest duży, z kolei, pesymizm. Mówię - najlepiej trochę pograć deckiem, żeby się przekonać, jak to działa. Na porno setup trzeba mieć sprzyjające okoliczności:
1. Opp nie może mieć tego Maxxa/Veilera
2. Wypadałoby mieć tego Stuna/MSTki itd. bo nawet pojedynczy trap odpalony w dobrym momencie może wszystko rozwalić.
3. Trzeba dobrze otworzyć (spójrzcie na spisy, ile tam jest opcji na dupne handy).
Jasne, że Infernity wstawia p******e setupy, jasne, że jest irytujące, ale to jeszcze nie powód, żeby to koniecznie ucinać. Jak zaczną topować (w co szczerze wątpię, ale kto wie), to można by kombinować nad ewentualnymi hitami. 

Problem jest taki, że nasze rozumowanie różni się od twojego, bo my wolimy utłuc p******e talie zamiast na nie trafiać i patrzeć jak opp robi pasjans, bo przegraliśmy kostkę i wisi nam to, czy coś topuje czy nie. Z grywalnych decków to jest top deck spośród tych, co mają gdzieś interakcję z oppem. Wymienianie co opp może mieć by zatrzymać combo to gadanie w stylu konami "BLS nie jest broken, wystarczy Sakuretsu Armor", jeśli combo wychodzi to robi +wpizdyliard i jest koniec gry. Przy przegranej kostce można liczyć tylko na dobranie hand trapów, których więcej jak 3 maxxy nikt nie gra, i na to, że opp nie ma comba, albo się składasz, nie o to chodzi w zdrowej grze. Poza tym Infernity to nie tylko super wombocombo, ale i kolejna porypana, irytująca mnie mechanika opierająca się na szczęściu, tj. masz zero kart w ręce i top jednej karty może ci dodać parę następnych, uwielbiam to granie na tykającej bombie =='.

Infernity topowały sporadycznie już przed Smoko/Prophecy formatem. Trudno, żeby to było kiedyś T1, bo to ma najgłupsze mirror matche ever, jadąc na tur dobry player nie zawierzy swojego wyniku wygrywaniu kostek w mirror matchach.

Co jest złego w TIVie na 3? Ostatnio jak sprawdzałem to Dark Holem mało kto gra, a co dopiero normal summonem z 1600 ataku z kosztem discardu.
Ok, uznajmy, że ja jestem przeciwko tykaniu rzeczy, które mi się nie podobają, ale nie mają wielkiego wpływu na metę, a Wy za i możemy skończyć. Co do TIVa - czekam, żeby się dowiedzieć.
« Ostatnia zmiana: 03 Grudzień, 2013, 21:30:18 Chris Cornell »

Hiruma

w sumie warto by było porzucić ten jak że rozgrzaną konwersację i pograć na dn

Soul

w sumie warto by było porzucić ten jak że rozgrzaną konwersację i pograć na dn
Warto byłoby dać ci bana, żebyś przestał pisać głupie posty.

Regis

Nawiązując do wypowiedzi wyżej - loża jest robiona pod ten thread? Bo już co najmniej 4 kandydatów dostrzegam.

Swoje przemyślenia opiszę jutro, bo dziś trochę czasu brak. Niewątpliwie jednak polowa wypowiedzi o Smokach jest pisana przez osoby, które mam wrażenie nigdy z nim nawet na DNie nie grały. Podobnie tyczy się sprawa wywodów nad Phropecy i Dark Holem.

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 28 Lipiec, 2020, 11:01:47
don_chaka
Ostatnio 21 Luty, 2014, 20:03:17
Kehen
Ostatnio 17 Grudzień, 2014, 23:49:13
Kanashimi Tomo
Ostatnio 01 Grudzień, 2014, 23:36:07
Korni
Ostatnio 13 Marzec, 2015, 22:33:31
kuros