Wątek: [2017-07-02][Katowice] Asy przestworzy  (Przeczytany 477 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Katowice] Asy przestworzy 2017-07-02 6 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10302154690Mateusz F. (hidan)Metalfoes Dinosaur9609444592
20302154688Jakub O. (Zolirex)Burning Abyss Phantom Knights6336555518
30303199441Bernard G. (Benger)Zoodiac Kozmo3173666444
40302151370Robert W. (Robe3)Spellbook3173555407
50302153582Mateusz P. (Nimrod)Zombie3173444481
60303199439Paweł M. (Mizuk)Phantasm Spiral3173333555

Benger

[2017-07-02][Katowice] Asy przestworzy
« 02 Lipiec, 2017, 10:00:03 »
0
Temat raportowy turnieju [2017-07-02] [Katowice] Asy przestworzy

Nimrod

Odp: [2017-07-02][Katowice] Asy przestworzy
« #1 02 Lipiec, 2017, 18:50:24 »
+4
Jako, że wrzuciłem coś na ruszt, to popełnię post:

Primo - na turniej zapisanych było w pewnym momencie nawet 11 osób, a przyszło całe 6, więc wylądaliśmy żałośnie przy fanach Magica, którzy zajęli większość parteru. Nawet w Blood Bowla przyszło popykać więcej ludzi, niż w Yugioh. :(

Secundo - Szacun dla Mizuka za najpiękniejsze, własnoręcznie wykonane tokeny, jakie w życiu widziałem.

Tertio - Szacun dla Bengera za cały box repacków, który wyglądał, jakby ktoś cofnął się o 9 lat do tyłu i zwędził ze sklepu boxa Crossroads of Chaos.

Runda 1, vs. Robe3, Spellbook

Po raz kolejny stanąłem naprzeciwko talii, o której działaniu nie miałem zielonego pojęcia i skończyło się podobnie, jak poprzednio. Wygrał kostkę i zaczął mieszać tymi Spellbookami, ledwie nadążałem za wszystkim. Kiedy przyszła moja kolej próbowałem odpalić Slumbera, ale nadziałem się na Warninga. Z kolei próba wstawienia czegoś z extra decku przy pomocy Summoner Monka została szybko ukrócona przez Fiendish Chain. Trochę jeszcze powalczyłem, ale Robe wstawił High Priestess of Prophecy i użył jakiegoś cholerstwa, które uodporniło ją na moje mirror force'y, a potem dojechał directem. W G2 cierpiałem na chroniczny brak potworów - kiedy wreszcie udało mi się wstawić Omegę i Beelze'a, to ten pierwszy zszedł od Mirrora, a drugi uwiązł we Fiendish Chainie. Co turę aktywował po kilka Spellbooków, żeby nabijać sobie countery na Spellbook Star Hall, a mnie w szachu trzymał Kycoo the Ghost Destroyer, który zamknął mi cmentarz. 0:2

Runda 2, vs. Zolirex, Burning Abyss Phantom Knights

W przeciwieństwie do poprzedniego razu, na tym turnieju karta dobrze mu szła i zdołał nie tylko zrewanżować się za przegraną, ale jeszcze na koniec pokonał Bengera. W G1 trzy razy, tura po turze, wzywał Dantego z extra decku, a ja próbowałem rozpaczliwie nie dopuścić do wstawienia Beaty. Unieruchomił mnie Phantom Knights' Fog Blade'em i zaczęliśmy grę na wyczerpanie zasobów, w której poszło mu lepiej dzięki temu, że namillował sobie kart z efektu Dantego. W G2 zrobił coś bardzo dziwnego i zaraz na początku zagrał Imperial Iron Wall, co zablokowało jego możliwości niemal równie mocno, co moje :D W odpowiedzi dostał 2 Flying "C", jednego po drugim, co trochę go wkurzyło, ale zdołał obejść tę blokadę przy pomocy Virgila. Zablokował mojego Abyss Dwellera swoim PK Fog Blade'em, a potem aktywował Twistera na mojego jedynego TiSa... zapominając o zdjęciu przy okazji IIW, które wciąż go blokowało. Zastąpiłem Virgila moim kaijuu, który w jego turze nadział się na Fossil Dyna Pachycephalo. Następnie Zolirex wezwał Break Sworda i użył go do zniszczenia wspomnianego Dwellera... ponownie zapominając o Iron Wallu. Kiedy wreszcie skończyłem się śmiać, pociągnąłem dead drawa i pozostało mi tylko pozwolić mu na dojechanie resztek moich LP. 0:2

Runda 3, vs. Mizuk, Phantasm Spiral

G1 Mizuk zaczął od sporego bricka; niby zasetował jakieś Paleo i aktywował swojego fielda, ale żeby mógł się rozkręcić, to ja musiałbym albo zasetować jakieś TiSy, albo używać efektów moich kart... Tymczasem ja spokojnie Normal Summonowałem kolejne zombie i w ten sposób zjechałem jego LP do zera. W G2 chciałem zablokować aktywację fielda, więc rzuciłem Ashkę na Terraforming. Tyle że miał akurat drugą sztukę na łapie. >.< W chwilę później trafił z levelem po zagraniu przeze mnie Reasoninga, posyłając na grave drugą Ashkę. >>.<< Zaczął wzywać token za tokenem i Spiral Dragony za Spiral Dragonami, co groziło mi OTK, ale na zasadzie kaiju dla mnie, kaiju dla ciebie wstawiłem sobie Thunder Kinga, na którego nie miał jak odpowiedzieć w temacie czystego ataku, za to skutecznie blokował mój grave przez 2 tury przy pomocy Artifact Lancea, co pozwoliło mu wypracować sobie przewagę, zniszczyć kaiju i zbić resztkę moich LP. G3 zacząłem od Void Ogre Dragona i trzech TiSów, co trochę go przyblokowało i pozwoliło mi zabrać w sumie 6 tysięcy LP, ale potem rozkręcił się i zbił moje do niemal tego samego poziomu. Odpowiedziałem Diamond Dustem i w ostatniej chwili udało mi się przywołać Shiranui Shogunsaga, który podbił sobie atak do 4800 i wygrał mecz rzutem na taśmę. 2:1

***

Z dropów nie było nic godnego uwagi. Zdecydowanie najlepsza była reakcja Mizuka na kartę Diamond Dust - po prostu nie mógł uwierzyć, że coś takiego istnieje, ani że ktoś z jakiegokolwiek powodu miałby trzymać ją w dwóch sztukach w side decku. Nie pomagał także Hidan, który próbował mu wmówić, że takiej karty nie ma i że sam ją sobie wydrukowałem przed turniejem :P
« Ostatnia zmiana: 02 Lipiec, 2017, 19:24:45 Nimrod »

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 10 Czerwiec, 2017, 20:14:46
Samanthar
Ostatnio 02 Lipiec, 2017, 11:48:40
Samanthar
Ostatnio 13 Sierpień, 2017, 10:00:02
Oma
Ostatnio 09 Październik, 2017, 13:53:23
Samanthar
Ostatnio 24 Październik, 2017, 16:50:22
Oma