Yo Kurai Tamashi!!!
Czas na raporcik z tego zacnego turnieju ^^
Na wstępnie chciałbym podziękować mojemu przewodnikowi, który po paru porannych przygodach doprowadził mnie na miejsce przeznaczenia, czyli do sklepu Wargamera gdzie odbyła się cała impreza ^^ I za pożyczenie ogra z purpure lightem.
Jak bym coś przekręcił, proszę mnie poprawić.
Tak więc do rzeczy:
R1 Cienisty (Nekroz\Herald)
G1: Szczęście dopisało kostka moja. Więc zdecydowałem, że zacznę jako drugi i zobaczę, co Cienisty przygotował. I tu duża niespodzianka. Nekroz. Oj jak dawno tego nie widziałem a co dopiero jak z tym grać? Pamięć dziurawa, ale coś pamiętał. Cienisty zaczął ryzykownie, ale to mu się bardzo opłaciło. Zagrał
Gale Dogra i dwa razy z rzędu w siebie po 3000, by wyrzucić 2 synchro heraldy. Potem rozpoczął swoje combo z cyber angelami i nekrozem. Co skończyło się niemałym problemem dla mnie. Bo poza Ritual Nekrozem wstawił jeszcze
Archlord Kristya. Idealna ręka z otk zablokowana. Desperacko rozpocząłem combo z vendorem. Niestety
Dark Hole nie podszedł. Więc pass. GG.
G2: Sytuacja odwrotna tym razem miałem
Dark Hole ale Fluffali już nie. Wstawiłem mizerną obronę jako 1, ale to nic nie dało, bo i tak dostałem bęcki od Nekroza i spółki. Zabrakło mi 400 punktów. A przecież przed sam zbił hp do 2000 przez efekt
Gale Dogra xD. GG
0-1, 0-2
R2 Benger (Kozmo/Zoo)
R1: Wygrałem kostkę. Więc pozwoliłem mu iść pierwszemu. Lubię kusić los xD. Benger już tu szykował combo pod
Elder Entity Norden ale gdy zobaczyłem, że zaraz mi tu chce, wstawić 3 xyz'y, postanowiłem, że jednego zoo xyz się pozbedę, przy pomocy
Ghost Ogre & Snow Rabbit. Słuszna decyzja. O ile dobrze pamiętał miał
Zoodiac Barrage, jednego seta lub dwa,
Daigusto Emeral i
Zoodiac Drident. Moja tura dobieram. Hmm... Mam dwie opcje. Albo wezwać
Frightfur Tiger i mu to wszystko pokasować lub wykorzystać tajną broń. Martwił mnie set, więc wybrałem opcję nr 2. Set Vendor,
Instant Fusion+
Elder Entity Norden+
Ghost Ogre & Snow Rabbit=
Black Rose Dragon. Benger zaskoczony ja zadowolony :) Wysadziłem całe pole z vendorem. Dalej poszło gładko. Dog z vedora, wyciągną owieczkę z talii, Bear na cmentarz nowy vendor na pole. Vendorem wyrzuciłem
Edge Imp Sabres, s.s owcę z ręki. I na koniec
Frightfur Fusion. Fuzja z 4 materiałów i
Frightfur Wolf na pole. BP atak 4 razy po 2000k. Benger zmieszany. GG
R2: Nie pamiętam kto rozpoczą, ale pamiętam jak to się, skończyło xd Zoo na start s.s szczur na pole z Barrage. W prezencie Benger dostał ode mnie
Flying "C". Zoo zablokowane myślę. Jest git. Błąd. Benger z trybutował Flyinga i szczura wezwał swój okręt (skasował mi tigera), do tego doszedł pilot i kolejny statek. Otk z miejsca 0 szans na obronę. Dostałem za swoje xD. GG
R3: Postanowiłem, że zacznę. Liczyłem na karty z side, ale nie dobrałem. Trudno idziemy, Yolo robimy pole. Skoro nie ma Kaiju. Pole wyglądała tak na koniec tury:
Number S39: Utopia the Lightning,
Frightfur Sheep,
Frightfur Sabre-Tooth (z 3 materiałów bodajże udało się zrobić, ale mogę się mylić). I jedna karta na ręku.
Tura Bengera wzywa szczura, ja odpalam
Maxx "C". Można się domyślić, co powiedział xd Zrobił Drancję, coś w secie i skończył turę, a dzięki temu zostałem 3 kartami na łapie. Dalej się jakoś potoczyła wymiana, po obu strona pozostała mi Owieczka i chyba nią skończyłem duel. GG
1-1, 2-1
R3: YugiModo (Graydle\Kaiju)
R1: Bardzo niebezpieczny deck, którego nie można lekceważyć. Atakowanie bezmyślnie zazwyczaj się kończy źle xd
Postanowiłem, że nie będę szarżował i postawię na
Number S39: Utopia the Lightning i
Frightfur Sheep. Jak widać, wybór był idealny, bo graydle nie mogły odpalić swoich efektów. I mogłem bezpiecznie atakować :D. GG
R2: Ta sama taktyka tylko tu się dłużej zeszło i musiałem wezwać resztę pluszaków, bo oberwałem od kaiju, a Yugi ztrybutował Owcę by ta nie mogła wrócić, jak rzuci Slumbera. Na szczęście szybko odzyskałem przewagę i dokończyłęm grę. 2 tury obronił go sam Gofu xD GG
2-1, 2-0
R4: Zadyma (Metalfoe\Majespectrum)
G1. No Zadyma pozamiata mną. Pokazał, że lokalnymi nie ma żartu xd. Trochę na własne życzenie, przegrałem. W swojej turze Zadyma uzbierał metale, by w kolejnej wpuścić mi wper******dulum. Skasowałem mu jedną skalę, by go sprowokować do jej użycia w swojej turze. Miałem Emptimesa w secie więc pendulum by nie pograło ^^. Niestety przez swoje niepopatrzenie zignorowałem
Archfiend Eccentrick. Która była na polu. I dzięki temu przegrałem:( Pomijając fakt, że upadł mi emptimes z ręki xD
G2. Nie wiem jak ale jakoś udało mi się zatrzymać zalew pendulum.
Torrential Tribute,
Twin Twisters jakoś mi pomogły w odpowiednich momentach. Wykorzystana luka u Metala dała mi szansę na kontrę. GG
G3. No niestety nie ma co opisywać xd Porażka totalna to samo co przy g1, tylko że po długiej obronie nie udało się powstrzymać zalewu pendulum xD GG
2-2. 1-2
Podsumowując. Zakończyłem na 6 miejscu. Ludzie pozytywnie nakręceni oraz sielankowa atmosfera. Tego mi brakowało na ostatnich turniejach zero spiny czysty fun. Z miłą chęcią jeszcze raz zawitam w te rejony, by pograć z wami jeszcze raz
Dziękuję wszystkim moim godnym oponentom za grę. Miło było, że ktoś mnie skojarzył z mojego starego hobby xD
P.s Kolego od Lunalightów proszę, podeślij mi swoją deck listę
Bardzo chciałem się z tobą zmierzyć, ale nie było nam to dane:( A widziałem, że dobrze sobie radziłeś nimi.