Temat raportowy turnieju [2017-03-14] [Warszawa] Środek Marca ADV
Na wstępie zaznaczę że skill odegrał marginalną rolę w moim dzisiejszym popisie, parę razy użyłem szarych komórek ale szamańskie rytuały zrobiły swoje.
G1 vs Shiro242 (Dragunity)
G1 pamiętam że zobaczyłem synchro lvl 6 i tunera lvl 2, potem dowiedziałem się że crystal wing nie przyszedł na czas więc dzisiaj nie będę walczył ze smaugiem. Generalnie gry skończyliśmy szybko ale to raczej wynika z różnicy w power levelu decków. Fajnie zobaczyć że jednak da się coś pograć dragunity po tylu latach
2:0
1:0
G2 vs Miki (Pure Zoo)
wygrałem kostkę, miki dobrał 4 trapy i whiptaila także tego, prawdopodobnie bym się szybko złożył gdyby nie to. Potem topdeck terrortopa zrobił duży tempo swing to odrobiłem to 1 sztuką kosiarki którą dobrałem na start, rozbroiłem tym cały board, zrobiłem playe i odzyskałem jako tako kontrolę. potem trochę się skubaliśmy i grindowaliśmy aż w końcu BTS z grave w drancię skończył pierwszą.
G2 miki idzie pierwszy, robi rzeczy a ja dobieram jako 6 kosiarkę (sacky af) Nie był to popis skilla na pewno a raczej c*****y deckbuilding rekompensowany sercem kart. pamiętam że pograłem chwilę Rubicami dookoła barriery ale nic godnego uwagi. Potem miki mając 0 kart na hand i tylko szczura dostał maxxa na combo z nordenem.
Miałem po turnieju zagrać w totka ale zapomniałem.
2:0
2:0
G3 vs Kuros (Pure Zoo)
Wygrałem kostkę ale mając 2 BA skończyłem z dante i scarmem w polu + bts w secie, bts oberwał twtw, board przetrwał bo kuros poleciał po Giantrainer play. Teraz pora na highlight, widzę że z trainera dobrał anti-spell, deklaruje fazy na początku tury i DH nuke'uję cały board, a well. Potem powoli niszczyłem backrow alucardem i virgilem.
G2 trochę się gryźliśmy efektami ale board wipe'y jednak są absurdalnie dobre w tym formacie. I tak jak mój fart zmienił mecz z mikim w gongshow tak kuros samodzielnie zrobił samobójczy play godny terrorysty z isis. Jego tura, odpala DH na moją beatę i dantego myślę spoko, ustawiam chainy efektów w grave i dostaję barrierę na xyzy.
v
v
v
https://youtu.be/ghk8O1yiY0I?t=19s
Cóż, wezwałem pilgrima, i dobiłem brakujący dmg w następnej turze.
2:0
3:0
G4 vs Kali (Pure Zoo)
G1 wygrałem kostkę wstawiłem beatę, wystarczyło żeby zatrzymać cały play, w następnej podparłem ją Mechquipped anginieerem dla dodatkowej protekcji. Jak już spadła to miałem BTS'y i snow w grave, tgu w łapie i kilka innych rzeczy.
G2 dobrałem win condition w tym formacie czyli maxxa i zmieliłem mało imponujący board bulla i drancii Dark hole'em tylko po to żeby samemu skończyć z Rhino warriorem i TT w secie. Kali zrobił play z substitute'em i sprzątnął go castelem a TT uprzednio skosił TWTW. W swojej turze odpaliłem Shaddoll fusion po windę i rzuciłem raigeki. Coś tam się jeszcze działo pomiędzy turami bo pamiętam że kiedy wyoutował windę to został z +/- 500lp
Grę ugrała mi kostka i maxx, no jeszcze winda zasługuje na medal za bycie łajzą, przez całe G2 jedyny BA to był scarm zrzucony pod fuzję. Na start miałem Good and evil, Shaddoll fusion, Maxx C, DH i Raigeki albo jakiś inny mało grywalny hand, gdyby nie maxx to by mnie przejechał a potem poprawił na wstecznym pewnie.
2:0
4:0
Maxxa i kosiarkę dobrałem po 2 razy ale wygrały mi gry. Z nagród Barrage więc mogę dokończyć Zoo Ba shaddolla(weee). Będę uważał na pasach przez miesiąc bo jest szansa że spaliłem cały fart i mnie coś przejedzie w czikiczento xD Format jest fajny, jedyne co bym uwalił to barriera bo dostałem nią na mordę 7-8 razy dzisiaj a ja jednak lubię sobie pograć. Jak ktoś mówi że Zoo jest takie mega op i się grać nie da to prawdopodobnie gra ojama dark worldem albo opinię buduje na bazie wykresów z ycsów xD Zoo jest imo 100 razy mniej opresywne niż jakikolwiek meta deck z ostatnich kilku miechów, OTK bez kaiju z pustego pola nie zrobi, wiesz czego się spodziewać i jak może zagrać.
Decklista
1 BLS (1-of do sackowania)
1 Shaddoll Beast
1 Shaddoll Hedgehog
1 Shaddoll Dragon
1 Fairy tail snow (1 bo zrzucę ją z beaty a z banisha odzyskam z leviaira więc nie tak sackowo + nie chcesz tego dobrać)
3 fiendish rhino warrior
2 calcab
2 libic
3 Alich
3 Farfa
3 Scarm
3 Rubic
2 Barbar
1 Cir
1 Cagna
1 Graff
3 Terrortop
1 Takebongo
2 Ghost ogre
2 Maxx (przy 60 kartach dobierasz częściej, potwierdzone empirycznie)
3 Allure
1 Lawnmowing (Podbiję do 2 i trzecie do side ale generalnie to 1 jest spoko bo można poczuć się jak Yugi przez 5 sekund)
1 Raigeki
2 Dark hole (Do sackowania)
2 Desires
3 Shaddoll fusion
1 foolish burial
1 Good and evil (dobrałem to więcej razy niż trawę i maxxa razem ale nikt nie psioczył xD)
2 Paleozoic Dinomischus
1 TT
2 BTS
3 Lost wind (Działa w Dmg step więc nono dla whiptaila, działa z grave, dobra karta YGO ale barriera lepsza)
3 dante
1 Bae-ata
1 Virgil
1 Jan Dante 2
1 shekinaga
1 winda
1 alucard
1 angel of mischief (pod Full force'a)
1 shark
1 leviair (99% leci po snow która oberwała z dd crow'a albo rhino żeby się sypać bez samobójczych zapędów BA)
1 Angineer
1 grampulse
1 F0
Deck jest jeszcze do dorobienia, działa dobrze kilka rzeczy można fixnąc, +1 trawa do main i 1 do side jak się idzie 2. Good and evil pomaga ale też dedzi więc daje opcje za cenę konsystencji(Do ogrania jeszcze). Takie trapy a nie inne bo jeżeli leżą na polu to możemy je puścić na byle co i sypać się BA z łapy bez S/T w polu + działają z grave ale jestem badem więc trzeba brać to pod uwagę
Do następnego