Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Flasher w 30 Kwiecień, 2016, 10:00:01

Tytuł: [2016-04-30][Warszawa] "Kozmiczne Wojny"
Wiadomość wysłana przez: Flasher w 30 Kwiecień, 2016, 10:00:01
Temat raportowy turnieju [2016-04-30] [Warszawa] "Kozmiczne Wojny"
Tytuł: Odp: [2016-04-30][Warszawa] "Kozmiczne Wojny"
Wiadomość wysłana przez: Hiruma w 01 Maj, 2016, 12:49:30
Bardzo przyjemnie spędzony czas to pograliśmy to się pośmialiśmy.
Dziękuje wszystkim za przybycie i mam nadzieje że następnym razem będzie nas więcej.
Niestety Kozmo nie wygrało zniszczył je pure Phantom knight.
Gratulacje dla Kijanki za pierwsze miejsce. :)
Tytuł: Odp: [2016-04-30][Warszawa] "Kozmiczne Wojny"
Wiadomość wysłana przez: OkazakiQq w 02 Maj, 2016, 11:57:54
Hej Grałem Kozmo ;) (takie Kozmo po jasnej stronie mocy)

R1. z (Lost) Qliphort 2:0
G1. Hubert zaczyna 2 sety jakiś Qli + Moon Mirror Shield. na start poleciało Raigeki, niestety nie miałem statków i tylko jednego pilota Kozmo Goodwitch i Kozmotown. Długo tłukłem Huberta tą własnie kartą gdy on rozbijał się o moje trapy aż w końcu trafiłem na Kozmo Dark Destroyer ;) pozamiatane.
G2. Huberta zaczyna i tym razem 3 sety i jakiś Qli ;). Moja, od razu odpalił Vanity's Emptiness ;< Byłbym w d***e gdyby nie to ze 6 kartę dobrałem Twin Twisters ;p już po tym szybkie OTK z teleportem i KDD i Kozmotown.

R2. (Hiruma) Burning Abyss 2:1
G1. Piękna kombinacja i po długotrwałej obronie Hiruma wpuścił mi 2 Dante, Beatrice, Lady of the Eternal i coś jeszcze.
G2. Tak samo bardzo długo trwała rozgrywka. Number F0: Utopic Future w końcu dostał Breakthrough Skill z cmentarza i atak KDD 3000 na twarz ;) to wystarczyło, bo wcześniej zdążyłem wbić go do 2200.
G3. W terminacji w ostatniej chwili zdążyłem jakoś zredukować jego LP i zasetowałem 2 Grand Horn of Heaven Wygrana był już moja. Dostał Horna na Dantego ;) a Ja miałem zrobione pole, KDD i coś tam jeszcze.


R3. Mikołaj Ż. Phantom Knight 1:2
Zacznę że to była najtrudniejsza gra tego dnia.
G1. Number F0: Utopic Future pojawił się jakość w środku rozgrywki i tym razem nie miałm jak go zniszczyć. Kijanke jeszcze zatrzymywałem jakoś trapami ale już sytuacja była jasna ;<
G2. Tu tak samo ciężko, obrywaliśmy równo po LP. dopiero Flying "C" i dobrze wciśnięty Maxx "C" odwrócił sytuacje i zostawiłem go na 500LP. Op podał się bo już prawie wchodziliśmy w terminacje.
G3. W terminacji, od początku wiedzieliśmy ze mamy tylko 3 tury. niestety koszty efektów moich kart zredukowały moje szanse na wygraną. Number 50: Blackship of Corn zrobił grę.

Już negocjujemy kolejny termin ;) zapraszam serdecznie.