Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Tasse w 13 Grudzień, 2014, 23:33:16

Tytuł: [2014-12-13][Szczecin] Świąteczne Grańsko Szczecin
Wiadomość wysłana przez: Tasse w 13 Grudzień, 2014, 23:33:16
Rank Player Points Ties
1 Ostrycharczyk, Adrian (0301115392) 12 12583562 Madolche
2 Bogacki, Adrian (9999000066) 9 9625531 Synchron
3 Krzywania, Jakub (0302152719) 9 9583484 Yang Zing
4 Biskup, Jakub (0302152744) 6 6583494 Synchron
5 Caban, Piotr (0301115416) 6 6520510 Six Samurai
6 Wiatrzyk, Szymon (0302152707) 6 6437484 Mecha Phantom Beast
7 Wasiak, Adam (9999000028) 4 4458463 Cyber Dragon
8 Woliński, Dominik (9999000033) 4 4395494 Blue-Eyes Deck
9 Olejak, Marian (9999000027) 3 3375473 Melodious
10 Frankowski, Piotr (9999000036) 0 354416

Frekwencja dopisuje, mamy coraz więcej graczy ;) Z dropów padł Alucard, Downerdka, Star Eater i Triverr.

Gz dla Adriano z moimi Madolche :D Szkoda że nie mogłem zagrać na tym turnieju ale miałem inne rzeczy na głowie. Wesołych świąt i widzimy się po nowym roku znowu na turnieju!
Tytuł: Odp: [Szczecin] Świąteczne Grańsko Szczecin 13.12.2014
Wiadomość wysłana przez: Slite w 14 Grudzień, 2014, 01:48:48
Ósme miejsce grał Blue-Eyes deckiem ;)
Tytuł: Odp: [Szczecin] Świąteczne Grańsko Szczecin 13.12.2014
Wiadomość wysłana przez: Krzywy w 14 Grudzień, 2014, 10:08:40
Poszło nie najgorzej, ale spodziewałem się czegoś więcej po T1 yang zing ;] generalnie turniej udany, kilku nowych graczy się pojawiło na scenie co zawsze cieszy, plus starzy wyjadacze plus wygryw turnieju przez Adriano, tak dla odmiany chyba xD gratuluje wszystkim i nie mogę się doczekać kolejnej odsłony.
G1 vs Woliński Dominik(Blue Eyes)
pierwsza gra, wygrałem kostkę, set Jiaotu, Darkness of the Yang Zing kilka trapów i end. i tak chyba ze 4 kolejki wyglądały, tyle że opp wstawił Maiden with Eyes of Blue więc lipa z atakowaniem. Skill Drain okazał się zabójczy, znegował jego dziewice, i zacząłem prosty atak. coś tam jeszcze powzywałem, opp nie miał żadnych kontr na summon, więc Baxia, Brightness of the Yang Zing too good. Druga gra podobna, tyle że opp zaczął atakować moje stwory, także dodatkowe searche zawsze spoko, 2:0 dla mnie.
G2 vs Piotr Caban(six samurai)
wygrana kostka, zaczynam, set, opp summon 2 samuraie(niebieski i czerwony?) i levair z nich, także mój Chiwen, Light of the Yang Zing bez szans, ale special summon jest. jeszcze kolejke przetrzymał, potem na polu Bixi, Water of the Yang Zing Suanni, Fire of the Yang Zing i Jiaotu, Darkness of the Yang Zing, więc ma wejść Baxia, Brightness of the Yang Zing, ale mój znienawidzony Solemn Warning psuje power playa, luckly na polu Yang Zing Creation więc jednego yz mogę wzywać. set i end. Opp summon, przy dosyć zapełnionym polu, więc Torrential Tribute, coś opp mówił, że miał gre z Mind Control, ale jednak tt i plus dwa yz, więc gg. Druga gra jakoś mniej spektakularna, pamiętam, że miałem problem z legandary six samurai shien, ale blef z mst, opp neguje, fail bo mógł dochainować to mst które targetowałem xD za to trafił w Yang Zing Creation przy ataku, Yang Zing Brutality chyba weszło, bo jakoś sobie poradziłem, potem jeszcze wezwałem baxie, poszło na nią Compulsory Evacuation Device ale było zrobiona z Bixi, Water of the Yang Zing, więc  kolejny miss, potem jakoś sobie jeszcze z nią poradził, ale w extra mam kolejną i gdy już ją wzywałem to scoop phase. 2:0 dla mnie
G3 vs Adrian Ostrycharczyk (Madolche)
Z talią, którą się najbardziej bałem grać. pierwsza gra, coś tam poklepaliśmy się, opp jeden set i ticket na polu, ja dwa yz supply, mst i jakiś set co mi ratował tyłek przed Madolche Queen Tiaramisu. setem okazał się Trap Stun. Moja dusza zaczęła płakać... mst poszło w Madolche Ticket coby chociaż 1000 lp uratować. 1500 lp, supply squad i draw.... Torrential Tribute... fak... set i end, opp summon Madolche Anjelly bo trzeba, więc TT dał mi jeszcze kolejke, ale nie dobrałem nic i leżę kwicząc. druga gra bardzo podobna, też trap stun , moje solemn warning przez kolejke useless, więc królowa cofa mi 2 yz, 2100 życia, opp zero targetów pod queen, ja Pot of Duality w ręku yz, nadzieja na jakieś needle ceiling....... i dusza, 3 kolejne yz. to set jednego, solemn w Madolche Mewfeuille, bo by mi zxyzował , eff xyza, i ma target w queen,  więc loose anyway, 0:2 dla Adraian.
G4 vs Szymon Wiatrzyk (MPB)
G1 porażka, na polu dużo yz, ale dziadowski beast który za 2 toksy niszczy i banishuje, co kolejke go miał, a ja bez tunerów nic nie mogłe począć. przegryw ostry po długiej grze. dwie kolejne wygrały mi skill drainy, opp w zasadzie bezsilny na nie, chociaż trzymał się ostro przed baxią, forbidden chalice 2 razy na nią poleciał, ale ostatecznie 2:1 dla mnie
Tytuł: Odp: [Szczecin] Świąteczne Grańsko Szczecin 13.12.2014
Wiadomość wysłana przez: Fotel Złości w 14 Grudzień, 2014, 11:34:02
Nie było tak źle jak myślałem. Synchrony postarały się połowicznie.
G1 vs Olejak Marian (Melodious)
wygrał kostkę i dał mi zacząć. Ja set coś tam i dałem mu grać. Niestety zbytnio się rozpanoszył i wstawił Archlord Krystia na którą byłem bezradny.
W następnej rundzie ja zacząłem to combo poszło i skończyłem z Shooting Quasar Dragon i Ally of Justice Catastor. Easy win.
W ostatniej znowu zaczynałem i ponownie miałem Shooting Quasar Dragon na ręku. Także wiadomo jak skończyło się to.
2:1 win
G2 vs Adrian Ostrycharczyk (Madolche)
jak na tradycję przystało na każdym turnieju muszę trafić na Adriana.
Nie pamiętam dokładnie rozgrywek ale to były deadhandy z mojej strony, a z Madolche Queen Tiaramisu na przeciwnika polu nie dużo mogłem zrobić
0:2 lose
G3 vs Adrian Bogacki (Synchon)
Gra polegała ogólnie na tym kto pierwszy wystawił Shooting Quasar Dragon
Zacząłem w pierwszej rundzie to setnąłem coś, bo z deadhanda Shooting Quasar Dragon nie zrobię. W następnej przeciwnik zrobił Shooting Quasar Dragon i Junk Archer chyba to BG
W kolejnej także ja zacząłem, ale już było lepiej. Zacząłem wyciskać combo, niestety veiler poszedł na Road Warrior i nie wszedł boss mojego decku :/. Na szczęście przeciwnik nie miał także Shooting Quasar Dragon to w następnej dokończyłem go i op surnął.
W trzeciej także zacząłem, ale jak na synchrony przystało deadhand musiał być to Quasara nie było. Oczywiście przeciwnik stworzył go w następnej i koniec.
1:2 lose
G4 vs Dominik Woliński
W pierwszej rundzie zacząłem to od razu Shooting Quasar Dragon, a przeciwnik był bezradny
W drugiej opp chyba zaczął. Tworzyłem moje synchro, ale Fiendish Chain x3 zrobił swoje. Rozgrywka była bardzo długa. Wykorzystałem wszystkie 15 kart z extra decku. A mieczyki mnie zabiły bo miałem 2 karty w decku :/
W trzeciej rundzie zacząłem to nie cackając się Shooting Quasar Dragon i pozamiatane
2:1 win
Reasumując turniej był całkiem udany. Nie mogę doczekać się kolejnego.
Tytuł: Odp: [Szczecin] Świąteczne Grańsko Szczecin 13.12.2014
Wiadomość wysłana przez: Belizariusz w 14 Grudzień, 2014, 11:36:25
Nie było tak źle jak myślałem. Synchrony postarały się połowicznie.
G1 vs Olejak Marian (Melodious)
wygrał kostkę i dał mi zacząć. Ja set coś tam i dałem mu grać. Niestety zbytnio się rozpanoszył i wstawił Archlord Krystia na którą byłem bezradny.
W następnej rundzie ja zacząłem to combo poszło i skończyłem z Shooting Quasar Dragon i Ally of Justice Catastor. Easy win.
W ostatniej znowu zaczynałem i ponownie miałem Shooting Quasar Dragon na ręku. Także wiadomo jak skończyło się to.
2:1 win
G2 vs Adrian Ostrycharczyk (Madolche)
jak na tradycję przystało na każdym turnieju muszę trafić na Adriana.
Nie pamiętam dokładnie rozgrywek ale to były deadhandy z mojej strony, a z Madolche Queen Tiaramisu na przeciwnika polu nie dużo mogłem zrobić
0:2 lose
G3 vs Adrian Bogacki (Synchon)
Gra polegała ogólnie na tym kto pierwszy wystawił Shooting Quasar Dragon
Zacząłem w pierwszej rundzie to setnąłem coś, bo z deadhanda Shooting Quasar Dragon nie zrobię. W następnej przeciwnik zrobił Shooting Quasar Dragon i Junk Archer chyba to BG
W kolejnej także ja zacząłem, ale już było lepiej. Zacząłem wyciskać combo, niestety veiler poszedł na Road Warrior i nie wszedł boss mojego decku :/. Na szczęście przeciwnik nie miał także Shooting Quasar Dragon to w następnej dokończyłem go i op surnął.
W trzeciej także zacząłem, ale jak na synchrony przystało deadhand musiał być to Quasara nie było. Oczywiście przeciwnik stworzył go w następnej i koniec.
1:2 lose
G4 vs Dominik Woliński
W pierwszej rundzie zacząłem to od razu Shooting Quasar Dragon, a przeciwnik był bezradny
W drugiej opp chyba zaczął. Tworzyłem moje synchro, ale Fiendish Chain x3 zrobił swoje. Rozgrywka była bardzo długa. Wykorzystałem wszystkie 15 kart z extra decku. A mieczyki mnie zabiły bo miałem 2 karty w decku :/
W trzeciej rundzie zacząłem to nie cackając się Shooting Quasar Dragon i pozamiatane
2:1 win
Reasumując turniej był całkiem udany. Nie mogę doczekać się kolejnego.

Shooting Quasar Dragon counter: 8
Tytuł: Odp: [Szczecin] Świąteczne Grańsko Szczecin 13.12.2014
Wiadomość wysłana przez: peterek w 14 Grudzień, 2014, 19:45:43
1:2
vs Adrian Synchron

1) win
doszło mi super, veiler i xyzblock na łapie i potrzebna reszta
wystawiłem 3 samuraje (grandmaster 2monsterx3lvl (wind up zenmanis i set xyz blocka) pierwszy atk chyba z 4000dmg, druga tura przeciwnika i przywołuje synchoron atk 0 którego neguje veilderem no i atakuje w nast.za 4000+ dmg po grę
2) lose
doszło przeciwnikowi za dobrze 1-2 ruchu i shooting star
3) lose
doszło przeciwnikowi znowu za dobrze 1-2 ruchu i znowu shooting star

/dodam że w towarzyskim po meczu wygrana 2-0/


0:2
vs yang zing
słaba moja gra ogólna (3 spore błędy)

1) lose
w pierwszym mogłem wygrać. Użyć mind control i zaatakować dwoma potkami po grę bo przeciwnik miał500hp zamiast tego przywołałem potka i kontra torrential :(
2) lose
w drugim też słabo zagrałem wywaliłem na nietykalnego zinga compulsory i zamiast zchainować niszczenie to zanegowałem shi enem ale to chyba nie miało znaczenia

/powinno być 1-1 przynajmniej ech/


2:0
vs cyber dragon
1) win
3 samuraje, spaliłem sporo kart ale nie skontrował
trzy tury i po grze
2) win
za dobrze mi doszło, co tylko próbował to skontrowałem np.: compulory, solemn judgmend przy moim 2400 po puste pole przy moich 3 potkach i do tego otworzyłem na jego niezniszczalnego cybera lvl 2 mind controlem, (limity 1 górą) :D

2:1
vs melodius
koszmarnie było :D
1) win
parę samurajów 2-3 tury i po grze
2) lose
przegrana przez to że oddałem turę i przeciwnik zaatakował za 6600dmg :(
miałem na łapie możliwość sum black rose dragon i tak uczyniłem
6-2 w kartach dla mnie ale niestety zaatakował mnie za 1600dmg :9, 1-1 i szykuje się kompromitacja
3) win
doszło przeciwnikowi świetnie
zaatakowałem bezmyślnie i dopiero po fakcie skapnąłem się że przeciwnik gra na 3x mirror 3x magic cylinder, było o krok od przegranej ;d następne 4-5 tur to przywołenie 2 potków wysokich (1 psyhemout) i czekanie na coś co oczyści pole :D oczyściłem pole black rose dragonem tura przeciwnika i 2 potki 1600atk i 2000+ miałem 3000hp ale także gorza :D wchodzi gorz + token (gorz zniszczony)
moja tura i (tuner + token)gigant 3100atk + granmaster i oczyszczone pole i przeciwnik 0 opcji. Potem setnął mirrora lub cylinder czy coś innego ;d Poczekałem 1 turę, dobrałem samuraja co niszczy i po grze
/wygrana ledwo ale zawsze/ :D
tam gdzieś się pojawił Archlord Kristya ale został odesłany compulosorym na turze przeciwnika, dodam że jeszcze tak dobrze przeciwnikowi nie szło gdy grałem towarzyskie ;d

/w towarzyskim po meczu wygrana 2-0/ gra o stawkę mi nie idzie :D