Zajefajny turniej i w dodatku we wro i nie tra było nigdzie jechać. A teraz mały raporcik:
1. Qrwazaur bez szutinga(Minik-Sylvan)
Oczywistym było że zagrał tym deckiem tylko by wypróbować Quazara
g1: Mimo moich misplei udało mi się powolutku wciskać niszcząc na zmiane z Dominem potwory-win
g2: Przez chwile przeszła ta straszliwa myśl że strzelający zmok wejdzie gdy zobaczyłem bibliotekarza i wyścigówkę, tylko po to by brd r******l mi plany w mojej turze, ale po za tym powoli do celu sypałem smoki-win
2:0 win
2. Gdzie był Plejades?(Hunt-chainbit)
Powyższe pytanie mnie męczyło gdy przez całe g 1 cały czas myślałem że to constelar wind-up
g1: Więc z początku grałem ostrożnie obchodząc głupie karty(vanita ,cosmos, fissure) by ostatecznie zrobić wysyp-win
g2: Zaczą Hunt i fissure tak mnie prystopował że nic nie dało się zrobić i zarąbał mnie kruliczkami-lose
g3: Szybko obeszłem vanite i fissure by zrobić jeszcze szybszy wysyp i skup hunta-win
2:1 win
3. To ja żądze smokami(Frank2-Ruler)
Epicka walka i starcia wielkich potworów podsumowując
g1: Na zmiane sypaliśmy smokami kto więcej, szybciej ,mocniej ,ipt. ale moja 46 przesądziła sprawe-win
g2: Prawdziwe dragon combo za strony Franczysława i niestety nie nadążyłem za jego tępem-lose
g3: Napięcie rosło latały smoki na lewo i prawo, draguloun i Big Jaj mojej strony 2 krotnie przechyliły szale zwycięstwa na moją stronę kradnąc Zjad itera, lecz tu nagle bum i
Swords of Revealing Light i zdziwko a potem felga i mam nagle prawie czyste pole, lecz przeciwnik nie wiedział że mam 2 Big Jajca lecz pod swordami musiałem 3 tury czekać ostatecznie patrząc jak opowi się kończą surowce gdy ja zapełniałem swój cmentarz karmą dla smoków-win
2:1 win
4. Pedofilia(Kuzu-Pedolcze)
Od początku wiedziałem że jak nie dobiore kombo to będzie trudna sprawa, więc przynajmniej miałem fun z gry wydzierając się jak w anime przy każdym summonie
g1: Nie dobrałem a on dobrał wiec mogłem tylko patrzeć jak moje starania trafia szlak za pomocą jego kombo-lose
g2: Pomimo odgrywania postaci z anime i usilnych wżasków przy 2-krotnym summonie stradusta nie pomogło i znowu pedofilia zwycięrzyła-lose
0:2 lose
5. To ja stawiam więkrze klocki(Rambo-Chaos dragon)
To oczywiste że Blue-Eyes Ruler sra większymi klockami, ale mimo wszystko było to równie epicka walka że smokami co w g3 więc
g1: Draguluon po jego Murzyńskiego metalowego smaoka po gre-win
g2: Gramy se aż tu nagle Jeb przzyszedł tata i zabrał wszystkie zabawki i nie było już odwrotu iotk na mnie poszło-lose
g3: Wysypałem prawie wszystkie smoki Wydzierając się jednak nie na całą sale by wezwać
Number 62: Galaxy-Eyes Prime Photon Dragon a potem akończyć gre-win
2:1 win
Ostatecznie 4 miejsce i po drafcie i wymianach skończyłem z 3 brd i 3 Quazarami dla jaj, a tuniej bardzo udany.
Polecam