Wątek: [2014-10-18][Białystok] Yuri Games Jesienne Porządki  (Przeczytany 759 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Białystok] Yuri Games Jesienne Porządki 2014-10-18 6 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10301113753Tomasz J. (Kanashimi Tomo)Tellarknight9609555444
20302152499Paweł Z. (Agreel)Tellarknight6336444555
20302153021Marek B. (Stefan)Blackwing6336444555
40302152501Jerzy B. (Yuri)Gravekeeper3173555444
50302152524Tomasz P. (Dżimi)Dark World3173444555
60302152487Łukasz G. (grabczas)Fire Fist01555444

Yuri

[2014-10-18][Białystok] Yuri Games Jesienne Porządki
« 19 Październik, 2014, 10:40:27 »
0
Standingi

Rank Player Points Ties
1 Jaszczuk, Tomasz (0301113753) 9 9555444
2 Zajczyk, Paweł (0302152499) 6 6444555
2 Białowieżec, Marek (0302153021) 6 6444555
4 Białowieżec, Jerzy (0302152501) 3 3555444
5 Pańkowski, Tomasz (0302152524) 3 3444555
6 Grabczas, Łukasz (0302152487) 0 555444


No niestety dziś się trochę zawiodłem, liczyłem na więcej tym bardziej że zabrakło osób co zazwyczaj grają. A patrząc na możliwości i osoby co mają poskładane decki to powinno być 11/12 osób. Ogólnie stwierdzam, że delux Edytion ssie. Ogólnie to ostatni turniej Yuri Games w tym roku aczkolwiek 8 listopada jest sneeak + adv.
Ehhh co ja mogę powiedzieć, już może niektórzy słyszeli ale tak Białystok ma znowu WCQ i najbliższy odbędzie się w styczniu, data jeszcze nie ustalona.




Nagrody
(kliknij aby pokazać/ukryć)

d**y nie urywają ale jest Yang Zing Creation ostatni brakująca karta do decku ;D

Kanashimi Tomo

Odp: [Białystok] Yuri Games Jesienne Porządki
« #1 20 Październik, 2014, 12:57:33 »
+3
Jesienne porządki, czyli przebieg i after turniejowy. Stary schemat powtórzył się ponownie : przyjazd w piątek, spotkanie w KFC i testy talii w terenie. Przełamałem się i wyrzuciłem trzy karty, aby Upstarty mogły wejść do decku (Thx Agreel). W dniu turnieju przybyła smutna informacja o nieobecności dwóch graczy na turnieju (w skrócie : Szlabany i inne cyrki, pozdrawiam GieHa aka. Klakiera). W każdym razie zaczęliśmy bez żadnych opóźnień (ba, Dżimi przybył w dobrym stylu dwie minuty przed końcem zapisów ;D ). KTS miał zajebisty humor...


R1 : vs Agreel (Tellarknight) 2:1

Po prostu świetnie. Agreel od czasu ostatniego turnieju dobudował deck do końca + zaopatrzył się w Excitona, więc łatwo mieć nie mogłem.
W G1 same poty i łomotanie nimi przeciwnika (2x Altair, 2x Deneb, MST... na start Hand) i wygrać dzięki Cairngorgonowi, który przestawił target Arki na moją własną Arkę. Śmieszną sprawą był Honest i moja kontra w postaci Ragnazero (Kto tym jeszcze gra?:P)
G2 to było pasmo nieszczęścia, bo co z tego, że Veilerem staram się go zatrzymać, jak mi dalej kręci Combo i Emerala wstawia. Ehhh... Nawet robienie Advantage'a nie pomogło, dostałem Excitona na twarz i starałem się grać ostrożnie. Gdy dobrałem Deneb i Alphę przy moich 300 LP summonował Unukalhai'a za grę.
G3? Jedna rzecz do powiedzenia : D.D. Crow. Tak, ta bestia banishowała wszystko to, co było nieruchome w grave. Altair? Nope. COTH? Nope. Potem zacząłem grzmocić przeciwnika własnymi odpowiedziami (Tsukuyomi dobrało mi 2x Alpha przy 1nym Satelli, Warning w secie), więc udało mi się wstać i ostatecznie wygrać. Najcięższa gra całego turnieju.


R2 : vs Dżimi (Dark World) 2:0

Uraz do tego decku miałem od zawsze (po prostu go nie lubię, that's all). Mimo wszystko musiałem kombinować.
W G1 zrobił rozróbę 1st turn wstawiając mi Graphę. U mnie Deneb i Duality po Prisona. Następna tura to TGU, skontrowanie mojego Emptinessa i Angineer w pole. Tego, czego nie przewidział Dżimi to fakt, że miałem drugiego Prisona w secie, więc czyszczenie pola było wyjątkowo łatwe. Następne cyrki to atakowanie i chronienie setów Cairngorgonem (Grapha płakała mając styczność z martwym COTHem, a nie setowanym Warningiem).
G2 było zupełnie inne. Wystawiłem pota i ciskałem nim wyjątkowo długo, gdy kontry pokroju Debunka, MSTka i Alphy czekały grzecznie na swoją kolej. Komizm tego duelu wyglądał tak :
-Grapha? Debunk
-Set? MST
-Moja tura? Dobieram MST
-Set u przeciwnika i End? MST!
Dżimi bez Graphy na grave i Browwem i inną Graphą na handzie zakończył grę.


R3 : vs Marek vel Yuri's Brother (Blackwing) 2:0

Ostatnia gra, tym razem deck, który był ze mną parę lat temu jeszcze przed wybraniem "Degenerate YGO". Oh well...
G1 : Marek 4 sety i Blackwing - Steam the Cloak w pole i end. Ja mając BTH, Alphę i poty na ręce grałem ostrożnie, ale nie dostał drawów, które mogłem skontrować. Dopiero później zrobiłem wysyp, aby ujrzeć Black Sonic... który dostał od Alphy (Uff...). Nie chcąc narazić się na ewentualnego drugiego zrobiłem Castela i wtasowałem Steama. Ogólnie było to pasmo "czekaj i rozkręć się powoli". Ostatecznie doszło do faktu, że opp został z bodajże 0-2 kartami, które nie mogły pomóc. Tyle o G1
G2 : Znów dostał masę setów, a ja dostałem to samo. No nic, z czasem dostawałem lepsze Drawy, przeciwnik skleił swego Armor Mastera i nachrzaniał moje Satelle. Ostatecznie zrobił missplaya i zrobił synchro w Leo (prawdopodobnie bojąc się D.Prisona), aby dostać BTH (Tak, zdziwienie, że BTH nie targetuje : Bezcenne). Ostatecznie z PoDa dobrałem Soul Charge, zrobiłem full obstawę pola (setnąłem swą Sól, bo w/e) i dostałem BRD (wcześniej otrzymując Trap Stuna na Vanity's Emptiness). Ofc miałem dwa altairy, a przeciwnik wystawił Temtempo, więc ściągnąłem to atakiem, a potem tłukłem bez skrupułów. Mimo wszystko akcja z BRD była na tyle zabawna, że miałem ochotę śmiać się z samego siebie i własnego idiotyzmu ;D


Nagrody jak widać : nie były fenomenalne, więc Yang Zing Creation był tym, co wziąłem i od razu zostało przekazane Yuriemu. Po turnieju After Party w EXP Barze (Srsly, polecam to miejsce) wraz ze wszystkimi grającymi oraz Klakierem (Któremu to szlaban został zniesiony o 11:30 xD), powrót do mieszkania o 23:00 i ostatecznie do domu w niedzielę o 18:00.

Ostatnią rzeczą w moich raportach zostawiam na podziękowania, a więc thx dla Grabczasa za nocleg i załatwienie rezerwacji w EXPie, ludziom grającym na turnieju za świetne gry oraz czas spędzony potem w Barze, a także innym osobom trade'ującym/obecnym na piątkowym spotkaniu. Spędziłem kolejny wspaniały weekend w Białymstoku :) . Jeżeli ktoś nie zna tego klimatu to polecam i zapraszam. Nie pożałujecie (WCQ w Styczniu, korzystajcie). Do zobaczenia wkrótce.
« Ostatnia zmiana: 20 Październik, 2014, 19:32:18 Fallen Angel Tomo »

Agreel

Odp: [Białystok] Yuri Games Jesienne Porządki
« #2 20 Październik, 2014, 13:59:44 »
+4
No to ja też coś napiszę. :P Dzień wcześniej mieliśmy spotkanie w KFC, gdzie się ogarnęło build i zrobiło parę deali, a po powrocie do domu, należało zmienić parę kart w sidzie. Do Gryfana się zjawiłem pierwszy, a potem pojawiła się reszta ferajny. Niestety okazało się, że gra nas raptem 6 osób, bo oczywiście niektórym nie chciało się/nie mogli przyjść. Jako, że z grających nikt się nie spóźnił, turniej się zaczął punktualnie, a na start dostałem oczywiście najgorszy możliwy match-up..

1. vs. Tomo (Satella) 1:2

G1: Naprzemienne wprowadzanie monsterów i wejście Coirngorgona na którego wtedy nie miałem za bardzo outów (Gimme Dark Rebellion! xd). Niestety nie dłuższą metę mój deck nie wyrobił i LOSE.
G2: Dosyć niezła ręka na start, Pulling na Vegę, Excyton czyszczący pole i pod koniec Unuk atakujący Deneb za grę (nie próbowałem nawet odpalać efektu, bo obawiałem się zasetowanej Alphy (i miałem nawet rację xd)). Podczas tej rundy dowiedziałem się, że Sklejka/Klakier się niedługo pojawi mimo szlabanu na wychodzenie z domu (orly?...). WIN.
G3: Zacięta wymiana ciosów, ale jak już Tomo wspominał wyżej, o grze zadecydowały tu Crowy. Najpierw wymiana ciosów, a po tym jak zrecyklowałem 3 Altairy Emeralem, zaczynamy od nowa. Przy ostatnich atakach Tomo miałem zamiar summonować z CoTHa Altaira i z jego efektu wezwać Alsahma podczas gdy jego najsilniejszy monster na polu to był Emeral. Niestety wtedy Crow zniweczył me plany, bo jak zauważyłem, dobrałbym Altaira (który jednak w obecności Alphy by wiele nie zrobił, ale nadal bym miał jakiegoś defa xd). LOSE.

2. vs. Grabczas (Fire Fist) 2:0
G1: Na pole oppa wchodzi Gorilla i sety, ja bez większych możliwości summonuję Deneb z searchem i setuję Alphę z Fiendishem. Przy ataku goryli odpalam Fiendisha by nie miał searchu i by do końca tury Alpha była żywa. Niedługo później opp scoopuje, ponoć przez missa. WIN.
G2: Na początek Ragnazero na pole (jak widzisz Tomo, to nie tylko ty nią grasz xD) i eksterminacja potworków. Trochę później idzie PoD po Full House'a, który w następnej turze czyści backrow, a po ataku BANem dwukrotnie i czymś jeszcze w obecności samego Wolfbarka, oppowi zostało dosyć mało życia. Po dobraniu karty scoopuje. WIN.

3. vs. Yuri (Gravekeeper) 2:0
G1: Kontrowanie zagrań, atak BANem za grę oraz mimo obecności Macro na polu oppa: WIN.
G2: Opp wystawia na samym starcie Prohibicję na Deneb, D. Fissurę oraz Necro. U mnie na startowej ręce 2x MST, niedługo po tym dobieram 3. xD Wygrana burnem z Alsahmów, Cornem itd.

Potem gdy Yuri ogłosił miejsca i zdobyłem 3., zapytałem Marka z kim miał winy i lose'y. Okazało się, że z dokładnie tymi samymi osobami co w moim przypadku (co zresztą można zauważyć wyżej). Po wypomnieniu tego faktu skończyłem na 2. miejscu, ale pulle były i tak słabe, z Markiem zgarnęliśmy po sztuce Saffiry i jakiegoś szrotu. Chciałbym również podziękować zarówno organizatorowi jak i innym graczom za organizację przedwczorajszego turka, jego atmosferę oraz późniejsze afterparty. Do następnego!

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 03 Luty, 2014, 20:43:17
Lincoln
Ostatnio 12 Marzec, 2014, 17:35:17
Noblun
Ostatnio 18 Maj, 2014, 13:59:44
Yuri
Ostatnio 17 Czerwiec, 2014, 09:38:58
Lincoln
Ostatnio 13 Październik, 2014, 00:56:23
Kanashimi Tomo