Przyjeżdżam do wro w piątek dokładnie o 13.00 nastrój z początku c*****y bo mam oglądać mieszkania, a Nerva nie ma bo żniwa sobie wymyślił XD i nie przyjechał. Ok, trudno, dzwonie do fifiego on w pociągu i będzie o 13.45, to idę do kefca na śniadanie, czekam 45 minu przychodzi fifi i zaczynamy grać w YGO, Fifi gra TG. Stunem przeciwko moim Gishki, w między czasie przychodzi mundek, robi on fixy do samograja blacksa, którym miał grać fifi na adv i tak do 15.30, bo wtedy przypomniałem sobie że pierwsze mieszkanie jestem umówiony na oglądanie, f**k, pytam się jak dojść na wrońskiego, a oni mi mówią, że już nie zdarzę i mam przełożyć to na 18, przełożyłem,
chwile później witamy się z tomo, trochę posiedzieliśmy, mundek poszedł, i zapylamy oglądać mieszkanie, jak skończyłem z mieszkaniem to fifi mówi że mamy 10-15 minut drogi do niego od tego mieszkania, skłamczył szliśmy 23, później zakupy w Ropusze i jesteśmy u fifiego. Przychodzi Soul, gramy, gadamy itd. w między czasie burgery zrobiliśmy, nawet skusiłem się na jedno piwo mimo że nie jestem entuzjastą alkocholu, wypiłem pół i odłożyłem na pobliski stołek do siedzenia, błąd fifi nie patrzy gdzie idzie i wylał :D . Gramy, gadamy dalej, jako że obudziłem się o 5 rano, to koło północy byłem śpiący już, w tle jakiś film leci, dobra rozkładamy łóżka, dostaje kocyk i poduszeczkę, od razu zasnąłem. gdzieś w nocy coś poczułem i się obudziłem, tomo coś powiedział, a ja nie kumty byłem to "Ale o co chodzi" wypłynęło z moich ust, coś tam mówią ja nie ogarniam to siedzę cicho niech myślą że śpię, tak 5 minut i znowu zasnąłem. Rano dowiedziałem się że chrapię.
O 7.00 dzwoni jakiś pajac (nerve) budzi wszystkich i pyta się mnie czy rambo w pociągu z nim jest.
Nie byłem do końca wyspany, ale już nie zasnąłem, tomo też, po chwili fifi też się budzi i śmiejemy się z Soula śpiącego.
Soul wstał, zaczął code geasa oglądać, ja z tomo szybki duel, gadamy, w pewnym momencie fifi coś do soula mówi soul nie słyszał chyba, ale dla pewności zaspojlerowałem mu koniec tego co oglądał (a może to był troll :D, dowie się jak skończy), jednak słyszał, bo się w*****l.
Sytuacje z mlekiem opisał soul.
Idziemy następnie na przystanek, dojeżdżamy do PKP, wujek flasher wszystkim bilety kupuje :D (właśnie muszę ci flashu za bilet kasę oddać).
Jedziemy w ścisku do brzegu, w między czasie otwarto parę BP3 i tomo wylosował
Daigusto Emeral'a w shaterku.