Reporting in.
Grałem Archfiendem prawie identycznym jak ostatnio (+ Falling Down, nie wiem za co nawet xD), trochę pobazarowałem i zdobyłem trzecią TGU
. Grało 14 osób, także brak bajów chociaż raz.
1. vs Światowy (Fire King) 2:0
G1 Miss ze Skill Drainem i lekkie dedy, światowy Yakshe, Garunixy i spółkę ale Emperor>Garunix, obaj na resztkach życia. ;F
G2 W sumie niewiele pamiętam, też jakoś mało lp obaj, Skill Drain i Eradicator Epidemic Virus na 2 spelle + kolejne dwa dociągnięte, feels good. Falling po Wolfbarka, gg.
1:0
2. vs (Marszałek Chaos Photon) 2:0
G1 Szybkie plusy i Daigusto Emeral, Warning na Felgranda, dużo później EEV na chore plusy i win.
G2 dedy oppa, jak już miał coś zrobić to musiałem znowu EEV odpalić na +2. Feels bad.
2:0
3. vs armed7 (Bujin)
G1 bardzo słaby hand (4 poty i żaden nie był TGU
), chyba zmissowałem idać pierwszym i rzucając Armageddona zamiast Grephera, miałbym XYZ w następnej, a tak przejechal się po nim żółw (z BTH czekałem na Yamato), później obaj byliśmy w topdecku, i w końcu glupio wbiłem się w beara kawalerią i dostałem lancą (auć). Nothing to do here.
G2 dobry start, ale 2 Bujincarnation to trochę za dużo, jak teraz myślę to jednak trzeba było włożyć Needle Ceiling i odsidować te Drainy =='. Jakoś wyczyściłem pole, Lord na polu, ale Qiulig (czy jak to sie tam zwie)+Horn of the Phantom Beast narobił mu plusów i dał lancę z poda. 50 lp, mst na mojego mirrora, gg. xD
2:1
4. vs Miki (Frajer Fist) 2:0
Moja pierwsza myśl: ile razy można widzieć Frajer Fisty/Formacje na jednym turnieju? =='
G1 - 2 Grephery start, trapy na poty, setup Emperor + Empress na grave, wcisk z kawalerią, Miki Mirror Force i w chainie do efektów Vanity's Emptiness. K, drugi Roar po Empress. Dalej spokojne Lord aggro, CED na pota przy IIW i gg.
G2 Obaj tragiczny start (2 Emperor, Trance, lul xD). Dobrałem Heiress, NS Trance, Torrential, fak. XD Kilka tur mozolnego przeciągania. Trap stun Mikiego (chyba na nic, ale mogę mieć sklerozę), Miki się zapomniał i odpalił Debunka na Heiress-> roar. Dalej roar, Miki Emptiness do roara, CED na Lorda, miss z mojej strony z DADem (zapomniałem o Lordzie -_-'), w następnej... cóż, po prostu porno, DAD wyczyścił pole (głównie formacje, lol), Trade-in->Rota i Empress (oh, ok). Miki bez kart, topnął DH, gg.
3:1
Drugie miejsce, nie wiem jakim cudem przed armedem. Z nagród Ghostrick Lantern, smok XYZ Harpii i coś, sporo wydane, także jestem happy.
Prawdy i fakty:
- Zaczynam znowu nie lubić Lancy.
- EEV - byłby MVP dnia jakby nie ten duel z Armedem. xD
- Trzeba częściej chodzić na spotkania, bo jednak za dużo głupich missów było z mojej strony. ;/
- Zagadka - jak można grać 16 potów i conajmniej co drugą grę zaczynać od 3-5 potworów? I don't get it. =='
- Infernity Doom Dragon - MVP Hirumy. ;F meh, żal mi było go wydawać. ;-;
- TGU
.
- Miki kupuje SHSP SE, wyciąga Felgranda w Ghost Rare, nice. xD
W sumie tyle, gratulacje dla Lightdecka, ostatni lot smoka w pełni udany (Felgrand Ultimate wygląda całkiem ładnie), do zobaczenia na SP.