Archfiendy są w naszej grze niemal od samego początku - wystarczy wspomnieć jednego z ulubieńców Yugiego, czyli
Summoned Skull. Można by zapytać: "Gdzie tu Archfiend?". Trzeba jednak pamiętać, że w tamtych czasach nie istniały jeszcze archetypy w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, w związku z czym japońskie " Daemon" pojawiało się w wielu niepowiązanych ze sobą kartach - fakt, którego nie zmieniło nawet pojawienie się "prawdziwych" Arcydemonów. Stąd też różnorodne tłumaczenie owego "demona" na język cenzury w poszczególnych kartach (listę kryptoarchfiendów możecie znaleźć niżej).
Archfiend jako stałe tłumaczenie "Daemon" i jednocześnie archetyp po raz pierwszy zaistniał wraz z wyjściem dodatku Dark Crisis, kiedy to ukazały się Chess Archfiends - demony oparte na figurach szachowych, z
Terrorking Archfiend na czele. Nie był to jednak dobry deck: nienegowalne płacenie życia i brak spoiwa czyniły z niego głównie talię dla zabawy, pomimo dość potężnego supportu:
Archfiend's Roar oraz
Falling Down.
Mijały lata, kolejne Archfiendy, raczej mniej niż bardziej związane z archetypem, pojawiały się w kolejnych dodatkach. Na uwagę zasłużyła przede wszystkim
Archfiend Empress, która wprowadziła nieco imperialny motyw na miejsce szachownicy Terrorkinga. Dlaczego to jest istotne? Bo na tym samym koncepcie były oparte Archfiendy wydane w JOTL, jak również kolejne karty wspierające deck.