O ile LaDD może być bardzo dobry w niektórych matchupach (Pendulumy przede wszystkim) dwa z topowych trzech decków mają na niego całkiem łatwe outy; Monarch ma The Monarchs Stormforth a Kozmo ma wszystkich swoich pilotów... Tak, straci się w międzyczasie jedną kartę, ale nie jest to koniec świata, Erebus czy Ehther wypracowują większy card advantage.

Inna rzecz; 42 karty w tym 3 Chicken Game i 3 Upstart Goblin? Jaki to ma sens?

Związku, że mam chwile czasu przejdę do opisu moich wyborów w tym decku. NA początek trochę szerzej dlaczego Ladd, po pierwsze ma lvlv 8 podobnie jak inne (mega)monarchy związku z czym ładnie się dopasowuje do kolejnej karty którą dołożyłem, czyli Trade-In. Po drugie i najważniejsze jest uniwersalna kartą kontrującą większość zagrań przeciwnikowi na start, mało kto jest w stanie obejść go bez utraty więcej jak jednej karty za nic. Jak spojrzymy na mete to z 3 topowych decków to Monarch gra zaledwie 3 sztuki quick play The Monarchs Stormforth, co sprawia ze jeśli go nie dobrał na pierwszej nie będzie w stanie obejść wystawionego ladda  nie wytracając do 4 kart, nawet przy dobrym handzie, takie obejście będzie kosztowało wiele zasobów, który w normalnych warunkach by zaplusowały. Jeśli chodzi o pepe, gra ono  z quików  Draco Face-Off i podobnie jak Monarch by obejść ladda bez tej karty musi wytracić minimum 2-3 inne i BP co daje nawet mniej niż w przypadku monarcha, ale tylko dlatego, że stwory w nim są silniejsze i nie ma potrzeby tak mocno schodzić z atakiem ladda. Podobnie tyczy się Quntal Monarcha, który gra redy i dzięki czemu lepiej on stoi jako kontra na Ladda. Jeśli chodzi Kozmo to one mają największą przewagę nad nim dzięki temu ze wszyscy piloci mają quick efekty.  Trzecia korzyscią z ladda jest to ze przywraca po zniszczeniu w pole Edea the Heavenly Squire, która może zostać wykorzystana jako szybki food pod Ehther the Heavenly Monarch w turze przeciwnika.
Wadą natomiast jest, że zastawienie się Laddem jest to że niszczy na fielda po swoim zniszczeniu, ale naet w takim przypadku Ladd+ field zapewnia w dużej mierze zablokowanie kompletnie gry Kozmo, i Pepe związku z czym że ich quick efekty nie mogą być wykorzystane.  Jeszce jedną zaletą monarcha jest to ze wielu graczy nie umie z nim grać, co daje efekt psychologiczny w trakcie meczu.

Kolejną karta jest Trade-In, jak to już powiedział raz Hunt, w standardowym monarchu nie pomaga, gdyż nie dysponujemy dużą ilością monsterów, które tak naprawdę coś robią w grze i ich wysyłanie na grave nie przyniesie nam korzyści. Tutaj sytuacja wygląda inaczej gdyż doszły 3 kolejne targety. Po za tym w wariacie pozwalają na szybsze ustawienie  zakładanego pola gry.

Kolejną kartą jest Chicken Game, z racji ze już gramy jeden field, karta ma służyć jako kolejny Upstar który ma poprawiać konsystencje decku, a dzięki themowemy fieldowi dysponujemy opcją która nie pozwoli na wykorzystanie karty przez oppa. Wadą tej karty jest to ze może czasem pozostać jako niechciany efekt uboczny z Laddem co skutkuje ułatwienie obejścia ladda przeciwnikowi

Uciąłbym Chicken Game`y ze dwa, żeby dobić do 40. Albo 2 Upstarty. Osobiście wolałbym chickeny uciąć, bo ladd. To tak na szybko.

EDIT: Zapomniałbym. Myślałeś o forbidden Chalice? Pięknie działa z LaDDem, bo jego atk i def wracają do bazowej wartości, a jest też negacją eff jakby trzeba było.

Musze przyznać, że Forbidden Chalice jest genialnym pomysłem, można użyć jej jak przywrócenie ataku laddowi w trakcie BP, użyć by móc rozegrać jakieś playe w swojej turze, lub wykorzystać jako kontrę na oppa.

Dzięki o takie rady chodzi a to fotka buildu z waszymi radami, choć mimo wszytko co do tych Chickenów mam zdanie ze warto by je trzymać skoro jest opcja wymiany na inny field