Yu-Gi-Oh! TCG Polska
Serce Kart => Yu-Gi-Oh! Teoria => Deck Workstation => Wątek zaczęty przez: Soul w 12 Kwiecień, 2014, 17:11:57
-
(http://i.imgur.com/wC0jBiZ.png)
Deck jest smutny, daj mu zmillować, a twoje karty przestają mieć znaczenie. Jeśli grasz czymś wolnym, to zapomnij o wygrywaniu, bo zwykle jak nie zabijesz tego w 2 tury, to nie ma co zbierać. Przy dobrych openingach LS'a masz może turę :P. Jak to wyjdzie to bez Roacha w Extra nie wychodź z domu, milion kart w side ofc również się przyda.
Matematyk - 1 kartowe BRD bez żadnego setupu, albo destroy pota, mill 3 + floater w polu. Jain jest bo przebija głupie potwory jak np. Roach. Garoth to przeżytek xD. W OCG grają po 4 Dragon Rulery widziałem, wywaliłem po paru grach, na start to kolejne dedy i są po prostu zbędne. Collapserpenty + Blaster w zupełności stykają, by usuwać Wyverny. Collapserpent = kolejny banalny dostęp do BRD z Minerwą, lub Excitona z lv4. Nie granie Honesta w mainie to chyba idiotyzm, ale do tej pory gdy go dobierałem, to służył jedynie dobijaniu do otk, więc wszedł One Day xD.
-
Grałem kiedyś redoxa w 3 sztukach bo działa z troopkiem maxxem swiftem itd.
A teraz będzie działał też z matemagikiem, ale niestety jest tylko 1
Edit.
1 diabolos jako 4 target do wywki też nie zaszkodził i pomaga z rulerami.
Edit 2.
Jeden Wulf albo ehren by nie zaszkodziła zamiast jednej felicji.
Wulf dodatkowe imię pod Judgmenta + działa z burialem.
Ehren niszczy wszystko denerwujące takie jak Inżynier z Mchu itd. + mil 3 jeśli startowa zła + Można normalnie przyzwać.
Edit 3.
Rainbow Kuriboś który stopuje otk w jednej sztuce jest ok.
Bo w przeciwieństwie do gardzien i turtla z elektrowni można go też z łapki puścić.
-
Wywaliłem Diabolosa po paru grach, powody standardowe: przy dobrych rękach zbędny, bo i tak wygram, przy słabych rękach pogarsza sytuację.
Będzie Jain albo Ehren. 3 Felice mus imo przy trzech Matematykach, ten play jest zbyt dobry, a przy dwóch Felice na pewno będzie się zdarzać, że jedną dobrałem, drugą zmilowałem i problem.
Kuriboh jest fajny, ale miejsce. Jak je znajdę, to spróbuję, bo w sumie największy problem tej talii to obrywanie szybkiego dmg przy słabszej ręce ;/.
-
Wywaliłem Diabolosa po paru grach, powody standardowe: przy dobrych rękach zbędny, bo i tak wygram, przy słabych rękach pogarsza sytuację.
Ja poprostu polecam kolejne cele pod wyvka
Będzie Jain albo Ehren. 3 Felice mus imo przy trzech Matematykach, ten play jest zbyt dobry, a przy dwóch Felice na pewno będzie się zdarzać, że jedną dobrałem, drugą zmilowałem i problem.
Felice są dobre to byłą tylko luźna myśl. To zamiast jain ehren bym wybrał albo upstartów albo Czarnego smośa
Kuriboh jest fajny, ale miejsce.
2 upstarty?
Albo 2 collarserpenty?
A co z redoxem zamiast Blasta?
-
Ad 1) To jeden z najdziwniejszych <najgłupszych :P> argumentów jakie w życiu czytałem xD. Jak zmillowałem 3 Wyverny, to znaczy, że wygrałem :P.
Collapserpent to właśnie pierwszy target do cutnięcia, bo dead na opening. Tylko, że wtedy tylko 3 targety pod usuwanie Wyvern zostają. Na pewno nie będę wywalać Upstartów na rzecz kolejnych dedów.
Redox ok tip, ale na razie nie mam zdania.
-
Koniec końców to wszystko zależy od ciebie.
Ja mówię jak ja bym grał.
+ zapomniałeś o lightowy armageddon rycerzu.
-
jak deck radzi sobie z Ophionem? ;D
-
jak deck radzi sobie z Ophionem? ;D
Ssie xD
-
Matematyk -> Fellice.
Co nie zmienia faktu, że matchup jest do bani :P.
-
Nie granie Honesta w mainie to chyba idiotyzm
tyle prawdy w jednym zdaniu:P
powiedzialbym ze moze Tasuke Knight ale nie wiem jak wyglada lapa u ciebie zwykle, poza tym Starliege Paladynamo do extra
-
I nadejdą czasy, że w LSach nie trzeba będzie grać 26 gunwo kart xD
-
Praktycznie tu nie ma pustej ręki nigdy, za dużo potów jest.
A Extra to akurat na pałe złożony, ale akurat o Paladynamo zapomniałem :P. Jest trochę ciasno, bo opcji dużo, na razie wpuszczałem tylko to:
12:
2 Michael
2 BRD <raz potrzebowałem 3 ^^>
1 Arcanite
1 Ancient Sacred Wyvern
2 Dracossack
1 Exciton Knight
1 Silent ARK
1 Lavalval Chain
1 Scrap Dragon
I jeszcze w takim razie pewnie Paladynamo, Crimson Blader, nie wiem czy inne Synchro 8 mają sens, bo w ogóle ich nie robię, Leo można z Blastera i Minerwy, Star Eatera z Raidenem, Dire Wolf może zdjąć jakieś upierdliwe floodgaty, Big Eye...
-
Leo bym grał, bo to najbardziej upierdliwy Synchro, jak ktoś nie gra Mirrora, a ostatnio wypada z łask to nadzieja w TT, Excitonie czy też BRD wyłącznie ;D
-
Ja oprócz Blastera gram jeszcze Redoxa, bo DN mnie nie lubi i jednego smoka nie mogę zdumpować. Na co Ci aż 3 Lyle? Na set 4 i tak nic nie zrobisz, trzeba iść po BRD albo zignorować i czekać na JD dropa.
ROTY zapomniałeś chyba. Przypominam, że Raiden to warrior.
Fajny tech jest Unknown Synchron - robi Beelze z Rulerem, zawsze to dodatkowe 3000 po JD. No i ja mam BLS-a, a to jest DARK.
-
Jest cała masa rzeczy którą trzeba tu ustalić, żeby zrobić jak najstabilniejszy build. Kwestia LS ratio jest jednym z nich. Nie widzę sensu w gadaniu, że Lyla na set 4 nic nie zrobi. Jedyne karty co mnie martwią to BTH, Solemn, TT, Fiendishe i Black Horny. Wszystko obejdzie JD i BRD playe. Lyla sforsuje chociaż jeden backrow. No i po side sprząta floodgaty poza LiMem. Z drugiej strony to kolejny normal summon i nie robi za dodatkowe imię :(. Chciałbym te ciulowe kartoniki do minimum ograniczyć także Minerwa najpewniej pójdzie na 1, a żeby z 4 LSami pod JD nie było problemu, to może i cutnę 1 Lylę za Ehrena, nie wiem ;/.
Kwestia smoków, Shrinów i Eclipse ratio to kolejna sprawa... Spróbuję grać chyba kompletnie bez Collapserpentów. Nic nie dają zmillowane, na opening handzie straszne deady, już chyba wolę grać 3 Shriny i Redoxa. Z drugiej strony Excitony z d**y są awesome ;/. Shriny z kolei to kolejne spelle, które psują mille, ALE jeszcze inna rzecz to fakt, że przez niegranie Diabolosów zdarza się zmillować ze 2 JD i pojawia się kłopot, więc te Eclipsy trzeba jak najszybciej zrzucać. Można też wrócić do grania tym jednym Diabolosem, ale jest on nieporównywalnie słaby w stosunku do JD i kolejny megadead na start...
Upstarty nieraz pomagają przeżyć oppowi, psują mille, ale jeśli czymś miałbym je zastąpić, to będą to kolejne deady...
ROTY nie zapomniałem, gram już sporo Spelli, nie czuję wielkiej potrzeby searchowania Raidena.
Deck przegrywa przez brak defa. Żaden wolny deck z tym nie wygra, chyba że przez przypadek, ale jeśli coś za szybko wbija mi dmg, to jest duży problem. Electromagnetic Turtle jest póki co bezsprzecznie MVP talii, jakby to nie było once per duel, to byłby niezły płacz wśród graczy yugioh xD. One Day działa... różnie. +jest kolejnym spellem. Gardny i Kuriboh na pewno znowu będę sprawdzać, ale wiadomo... Gardna na ręce to ból pod plecami, a Kuriboh z kolei zmillowany jest dużo gorszy niż Gardna, bo nie broni pota, a obronienie Luminy = rape. Jak już wspomniałem może wydawać się, że niegranie Honesta to również idiotyzm, ale nie będę czegoś wrzucał do talii tylko dlatego, że grają tym wszyscy. Włożyłem z powrotem i jak go dobieram, to tylko leży i zazwyczaj w ogóle go nie używam =='. No ale brokenom trzeba dać więcej szans xD.
LS chyba pozostanie LSem. Ciężko tu połączyć granie defa z ograniczeniem ilości deadów i nie rypaniem sobie millów. Po prostu ten shit będzie teraz dużo bardziej irytujący niż wcześniej.
Unknown Synchron imo jest stanowczo zbyt cute, nie chcę grać techów w already niestabilnym decku...
To topnęło jakieś regio usa w ten weekend btw:
(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/p180x540/1901286_10151932473531511_565507067882294953_n.jpg)
-
Honest nie jest tu taki dobry, serio, ten deck i tak przebija się przez wszystko xD imho 2 Lyle też stykną, z 3ma miałem zawsze problem ;/
-
Honest nie jest tu taki dobry, serio
Uf, już myślałem, że zwariowałem :P.
Teraz będę próbować coś takiego:
(http://i.imgur.com/k3kmwko.png)
Jak ktoś ma jakieś buildy i sugestię to z chęcią popróbuję! Tą wersję z trzema Diablo też sprawdzę.
-
Ja gram tak:
(http://i.imgur.com/ERpLKi2.png)
I gra się dobrze.
-
W OCG grają po 4 Dragon Rulery widziałem, wywaliłem po paru grach, na start to kolejne dedy i są po prostu zbędne.
Przyznam szczerze, że też tamtejszych kilka buildów z Rulerami zlamiłem i wszystkie 4 nie dedziły mi tak strasznie.
-
Jeden skill prisoner i Felgrand na wszelki mogą się przydać.
-
Pograłem trochę dzisiaj i ostatecznie doszedłem do tego:
(http://i.imgur.com/gCs8BXH.png)
-
Ta, a ja się poddaję powoli <+szybko mi się ten derp nudzi>, jutro chyba wkładam Diabolosy, Upstarty też out, bo LS to niestety LS i drobne zabiegi w celu poprawy konsystencji mało co dają i chyba jedyną właściwą ścieżką jest yolo mode :P.
W wolnej chwili przerobię op i wklepię ten topic do Deck Strategy.
-
Co do Diabolosa nie miałem racji, do Upstartów też nie (tym mniej spelli tym lepiej), te pierwsze to jednak neccessary evil. Collapserpent to raczej trash, Kuriboh nie taki zły, przynajmniej extra light pod Diablo. Także jeszcze więcej deadów i jeszcze więcej sacku i wtedy chyba działa najlepiej xD!
-
Mi się zawsze wydawało że pure działa najlepiej/najszybciej/najderpniej :C
-
Mi się zawsze wydawało że pure działa najlepiej/najszybciej/najderpniej :C
nie licząc Twilighta za czasów prio ;D
-
Podepnę się pod soula
W sidzie jest to o czym myślałęm by dodać.
Chce uciąć jedną kartę dla garotha bo uwielbiam mieć 7 różnych imion lightswornów w decku (nie za dużo nie za mało). Ale myślałem już czy by ehren nie uciąć. dla niego (i wtedy tylko 6 + jeden w extra)
Jakie są wasze rady?
Uciąłem Felicje bo chociaż uwielbiam darmowe plusy to może dedzić + play z matemagikiem jest fajny dlatego zamiast jednej trzymam 2.
(http://i.imgur.com/ToxaHZU.png)